Na tej skale ?

A odpowiadając, Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego. (...) A ja [Jezus] ci powiadam, że ty jesteś Piotr [Petros, kamyk, mały odłamek skalny], i na tej opoce [petra] zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go.” Mateusza 16:16,18

”Paś owieczki moje... paś owieczki moje... paś owieczki moje.” Jana 21:15-17

„Po wyznaniu przez Piotra wiary, postanowił [Jezus], że na nim zbuduje swój Kościół; jemu obiecał klucze do królestwa niebios...” II Sobór Watykański

Nieomylny papież jako następca Piotra, który trzyma klucze do niebios jako wikariusz Chrystusa? Kiedyś chwalono się, że ów przepych i władza odziedziczone zostały po Konstantynie. Dziś twierdzi się, że stwierdzenie Jezusa skierowane do Piotra, które zacytowaliśmy, uczyniło z niego pierwszego papieża, opokę, na której został zbudowany „jedyny prawdziwy Kościół", oraz że wszyscy, którzy pojawili się po nim jako papieże, byli jego następcami bez względu na to, w jak brutalny czy fałszywy sposób uzyskali ten urząd bądź jak grzeszne były ich uczynki. Autorytet papieża w dzisiejszych czasach oraz religia katolicka, której jest przywódcą, bazują na tym twierdzeniu.

Papież jest Kościołem. Bez niego nie może on funkcjonować, a nawet nie może istnieć. Stąd ważne jest, abyśmy dalej drążyli ten temat. To, co robi lub myśli pan czy pani przeciętny Katolik, jest mało ważne. Ale doktryny i poczynania duchownych, a przede wszystkim papieży, budują bądź rujnują Kościół. Na tym powinniśmy się skupić, a nie na opiniach czyjegoś sąsiada katolika, który mówi, że nie wierzy w połowę tego, czego naucza jego Kościół. (Nie powinien wobec tego nazywać się katolikiem. Dlaczego ktoś miałby zaufać Kościołowi w sprawie zbawienia wiecznego, jeśli nie może mu zaufać w mniej istotnych kwestiach?)

A co, jeśli chodzi o stwierdzenie Chrystusa skierowane do Piotra „na tej opoce zbuduję Kościół mój" (Mateusza 16:18)? Protestanci twierdzą, że w tym fragmencie zawarta jest gra słów. W języku greckim Piotr to petros, mały kamień, a „opoka" to greckie petra, potężna skała jak Gibraltar. Taką wielką petrą mógł być jedynie sam Chrystus, a wypowiedź ta oznacza, że Jezus jest Chrystusem, tak jak to wcześniej wyraził Piotr.

Współcześni apologeci katoliccy w odpowiedzi argumentują, że Chrystus najprawdopodobniej mówił w języku aramejskim, co eliminuje grę słów i pozostawia takie znaczenie, że Piotr jest tą skałą, na której został zbudowany kościół. Stanowisko to jednak tak naprawdę zaprzecza jednej z podstawowych przesłanek katolicyzmu - trydenckiemu wyznaniu wiary. Wymagało ono od całego duchowieństwa od czasów papieża Piusa IV (1559-1565) złożenia przysięgi, że będą oni interpretować Biblię jedynie zgodnie z jednomyślnym przyzwoleniem ojców Kościoła.

Świadectwo ojców Kościoła

W jaki sposób tzw. ojcowie Kościoła (jego przywódcy aż do czasów papieża Grzegorza Wielkiego, który zmarł w 604 roku) interpretują ten fragment? Tak się składa, że pod tym względem zgadzają się jednogłośnie ze zdaniem protestantów. Żaden z nich nie interpretuje tego fragmentu tak, jak naucza się dziś katolików.

Aby być zgodnym z jednomyślnym nauczaniem ojców Kościoła, katolik musiałby odrzucić dogmat o tym, że Piotr był pierwszym papieżem, że był nieomylny i że przekazał swój autorytet swoim następcom. Von Dollinger, historyk i oddany katolik, przypomina nam o niezaprzeczalnych faktach:

„Spośród wszystkich ojców, którzy interpretują te fragmenty w ewangeliach (Mateusza 16:18, Jana 21:17), ani jeden nie odnosi ich do biskupów rzymskich jako następców Piotra. Iluż ojców zajmowało się tymi tekstami, a żaden z tych, których komentarze posiadamy - Orygenes, Chryzostom, Hilary, Augustyn, Cyryl, Teodoret, oraz ci, których interpretacje zebrane zostały w zbiorze komentarzy (catena) - nie zasugerował w najmniejszym stopniu, jakoby prymat Rzymu był konsekwencją nakazu i obietnicy danej Piotrowi! Ani jeden z nich nie tłumaczył opoki czy fundamentu, na którym Chrystus miał zbudować Swój Kościół, jako urzędu danego Piotrowi, który miał być przekazywany jego następcom, lecz przez skałę rozumieli albo samego Chrystusa, albo
wyznanie Piotra o Chrystusie, a często obie te rzeczy naraz.”

Innymi słowy, przeciwnie do tego, co mówi się przeciętnemu katolikowi, tzw. ojcowie Kościoła rzymskokatolickiego jednomyślnie byli przeciw obecnej interpretacji Kościoła katolickiego. I fakty te podkreśla oddany katolik, kochający swój Kościół autorytet w dziedzinie historii kościelnej.

Inni historycy katoliccy zgadzają się z von Dollingerem. Peter de Rosa, również oddany katolik, równie umiejętnie przekłuwa nadmuchany balon papieskiego zwierzchnictwa i nieprzerwanego łańcucha sukcesji sięgającego do Piotra:

„Być może będzie to dla nich [katolików] szokiem, gdy usłyszą, że wielcy ojcowie Kościoła nie widzieli powiązania pomiędzy tym [Mateusza 16:18] a papieżem. Ani jeden nie odnosi słów „Ty jesteś Piotr" do kogoś innego niż właśnie do Piotra. Każdy z nich po kolei - Cyprian, Orygenes, Cyryl, Hilary, Hieronim, Ambroży, Augustyn - analizuje ten fragment. Nie są oni protestantami.

Żaden z nich nie nazywa biskupa Rzymu opoką bądź przypisuje mu w szczególności obietnicę dotyczącą kluczy. Jest to dla katolików tak szokujące, jak gdyby nie znaleźli w pismach ojców jakiejkolwiek wzmianki na temat Ducha Świętego albo zmartwychwstania umarłych...

Dla ojców opoką nazwana jest wiara Piotra albo Pan, w którego Piotr wierzy, a nie sam Piotr. Wszystkie sobory kościoła od nicejskiego w czwartym wieku po konstantynopolitański w wieku piętnastym zgodne są co do tego, że to Chrystus jest jedynym fundamentem kościoła, tj. opoką, na której kościół ten jest osadzony.

...ani jeden z ojców nie mówi o przenoszeniu mocy z Piotra na tych, którzy po nim następują... Nie ma wzmianki o stałym urzędzie Piotra. Tak więc wczesny kościół nie uważał Piotra za biskupa Rzymu, nie uważał więc, że każdy biskup rzymski jest następcą Piotra... Ewangelie nie stworzyły urzędu papieża; papiestwo, kiedy już powstało, sięgnęło do ewangelii po poparcie [choć go tam nie było].”

To, że papieże przez wieki polegali na fałszywych dokumentach (Donacja Konstantyna oraz Fałszywe Dekrety), aby uzasadnić swój przepych i władzę, nawet po tym, jak ujawniono światu fakt, iż były celowo podrobione, zdradza, jak mało tych „wikariuszy Chrystusa" obchodziła prawda. Mówi nam to również, że w tamtych czasach papieże nie uzasadniali swojego autorytetu papieskiego na podstawie fragmentu z Ewangelii Mateusza 16:18 czy rzekomej sukcesji apostolskiej, gdyż wówczas nie potrzebowaliby fałszywych dokumentów, aby uwierzytelnić swoją pozycję. Takie zastosowanie wersetu „Ty jesteś Piotr" zostało wymyślone o wiele później.

Kto jest tą opoką?

Prawda danej kwestii nie zależy od spornej interpretacji kilku wersetów, ale od całości Pisma Świętego. Sam Bóg w całym Starym Testamencie wyraźnie opisany jest jako niezawodna „skała" naszego zbawienia (5 Mojżeszowa 32:3,4; Psalm 62:1, 2; itd.)- W rzeczywistości Biblia ogłasza, że Bóg jest jedyną skałą: „Któż bowiem jest Bogiem prócz Pana? Kto jest skałą prócz Boga naszego?" (Psalm 18:31).

Nowy Testament równie jasno głosi, że Jezus Chrystus jest tą skałą, na której zbudowany jest kościół, i że On, będąc Bogiem i będąc jednym z Ojcem, jest dlatego jedyną skałą. Skałą, na której mąż mądry „zbudował dom swój", nie był Piotr, lecz Chrystus i Jego nauczanie (Mateusza 7:24-29). Piotr sam zauważa, że Chrystus jest „kamieniem węgielnym", na którym zbudowany jest kościół (1 Piotra 2:6-8), i cytuje podobny starotestamentowy fragment.

Podobnie Paweł nazywa Chrystusa „głównym kamieniem węgielnym" kościoła i oświadcza, że kościół jest również „zbudowany na fundamencie [wszystkich] apostołów i proroków" (Efezjan 2:20). Stwierdzenie to zdecydowanie zaprzecza, jakoby Piotr miał jakąkolwiek szczególną pozycję w fundamentach Kościoła.

Piotr a wyjątkowa obietnica

Kiedy Chrystus dał Piotrowi „klucze Królestwa Niebios" (Mateusza 16:19), wyjaśnił, co to oznacza: „Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie". Ta sama obietnica została powtórzona wszystkim uczniom w Ewangelii Mateusza 18:18, jak również w Ewangelii Jana 20:23, gdzie miała szczególne zastosowanie przy wybaczaniu grzechów.


Wyraźnie widać, że klucze do związywania i rozwiązywania oraz odpuszczania i nieodpuszczania grzechu dane zostały wszystkim, a nie tylko Piotrowi. Wobec tego nieuzasadnione jest twierdzenie, że Piotr miał szczególną moc i autorytet nad resztą apostołów.
Takiego twierdzenia nie znajdziemy nigdzie w Nowym Testamencie, było ono również nieznane przez kilka wieków nawet w Kościele rzymskokatolickim. Piotr otrzymał szczególny przywilej zwiastowania ewangelii najpierw Żydom (Dzieje Apostolskie 2:14-41), a następnie poganom (Dzieje Apostolskie 10:34-48), ale nie otrzymał szczególnego autorytetu.

Apologeci katoliccy twierdzą, że słowa Chrystusa skierowane do Piotra w Ewangelii Jana 21:15-17 („Paś owieczki moje… owieczki moje") nadały mu szczególną władzę. Było przeciwnie. Piotr sam wypowiedział ten nakaz do wszystkich starszych (1 Piotra 5:2), podobnie Paweł (Dzieje Apostolskie 20:28). I znów von Dollinger podaje:

„Żadne ze starożytnych wyznań wiary, żadne katechizmy, żadne z pism Ojców Kościoła, napisanych dla poinstruowania ludzi, nie zawierają nawet słowa o papieżu, a tym bardziej jakiejkolwiek wzmianki o tym, że cała pewność wiary i doktryny zależy od niego...

Ojcowie Kościoła tym mniej mogli rozpoznać w mocy kluczy oraz mocy związywania i rozwiązywania jakiekolwiek prawo czy władzę biskupa rzymskiego, skoro nie uznawali, co każdemu wydaje się oczywiste już na pierwszy rzut oka, władzy nadanej wpierw Piotrowi, a następnie przekazanej poprzez dokładnie te same słowa wszystkim apostołom, jako rzeczy specyficznej dla niego samego bądź dziedziczonej przez linię biskupów rzymskich, a uznawali symbol kluczy jako mający takie samo znaczenie jak symboliczne znaczenie związywania i rozwiązywania...”

Fragmenty pochodzą z książki D. Hunta "Kobieta jadąca na bestii". Książka została wydana przez wydawnictwo Veritas et Pneuma Publishers LTD. Fragment umieszczony za zgodą wydawcy.

Komentarze

Popularne posty