John Milton - Ostatnia masakra w Piemontcie
On the Late Massacre in Piemont
by John Milton
Avenge, O Lord, thy slaughtered saints, whose bones
Lie scattered on the Alpine mountains cold,
Even them who kept thy truth so pure of old,
When all our fathers worshiped stocks and stones;
Forget not: in thy book record their groans
Who were thy sheep and in their ancient fold
Slain by the bloody Piedmontese that rolled
Mother with infant down the rocks. Their moans
The vales redoubled to the hills, and they
To Heaven. Their martyred blood and ashes sow
O'er all th' Italian fields where still doth sway
The triple tyrant; that from these may grow
A hundredfold, who having learnt thy way
Early may fly the Babylonian woe. .
Ostatnia Masakra w Piemoncie
autorstwa Johna Miltona (1608-1674)
Zechciej pomścić, O Panie, swych Pomordowanych świętych
Ich kości rzucone na śniegach Alp,
Tych, co wierni Twej prawdzie czystej od wieków
Gdy nasi ojcowie głazom i drewnu oddawali cześć
I nie zapomnij: do księgi swojej zapisz ich płacz,
Owce twe z Twojej pradawnej owczarni
Zabite przez krwawy Piemontu lud
Lud który matkę z dziecięciem ze skał twardych zrzucał.
Ach, tamten ich jęk Doliny i wzgórza swym echem poniosły
Do Nieba. Popiół i krew umęczonych zasiana
Po krańcach dalekich włoskich pól
Gdzie władzę wciąż dzierży potrójny tyran;
By z ziaren tych wyrósł stokrotny lud
Co nauki Twych dróg umie przyjąć z Twej ręki
By w porę uniknąć Babilońskiej męki.
tłumaczenie Ewa
Polecam uwadze dwa artykuły Dave Hunta;
Kościół Pielgrzymów
Krew Męczenników
Fragment z książki "Kościół Pielgrzym" Edmunda Hamera Broadbenta
W Langwedocji i Prowansji na południu Francji istniała cywilizacja wyprzedzająca inne kraje. Powszechnie przeciwstawiano się i odrzucano tam roszczenia Kościoła rzymskiego do rządzenia. Zgromadzenia wierzących, którzy spotykali się poza Kościołem katolickim, były liczne i wciąż rosły. Często nazywane są albigensami, określeniem wywodzącym się od Albi, dzielnicy, w której było ich wielu, ale nazwa ta nie była przez nich samych używana ani w tamtym ani w późniejszym okresie.
Mieli bliskie kontakty z braćmi – zwanymi waldensami, biedakami z Lyonu, bogomiłami lub w inny sposób – z sąsiednich krajów, gdzie Kościoły rozprzestrzeniły się wśród różnych ludów. Papież Innocenty III zażądał od hrabiego Tuluzy, Rajmunda VI, który rządził w Prowansji, oraz od innych władców i prałatów na południu Francji, aby heretyków wygnano. Oznaczałoby to ruinę kraju. Rajmund zwlekał, ale wkrótce wdał się w beznadziejną kłótnię z papieżem, który w 1209 roku ogłosił krucjatę przeciwko niemu i jego ludowi. Odpusty, jakie otrzymywali krzyżowcy, którzy narażali się na wielkie ryzyko, by ratować Święte Miejsca w Palestynie przed mahometańskimi Saracenami, zostały teraz zaoferowane wszystkim, którzy wezmą udział w łatwiejszym dziele zniszczenia najbardziej owocnych prowincji Francji. Zarówno to, jak i perspektywa łupów i wszelkiego rodzaju swobód przyciągnęły setki tysięcy mężczyzn.
Pod przewodnictwem wysokich dygnitarzy duchownych, na czele z Szymonem z Montfort, dowódcą wojskowym o wielkich umiejętnościach i człowiekiem o bezgranicznej ambicji i bezwzględnym okrucieństwie, spustoszono najpiękniejszą i najbardziej rozwiniętą część ówczesnej Europy, która na okres dwudziestu lat stała się sceną niewypowiedzianej niegodziwości i okrucieństwa i została doprowadzona do spustoszenia. Kiedy miasto Beziers zostało wezwane do poddania się, katoliccy mieszkańcy przyłączyli się do dysydentów w stawianiu oporu, choć zostali ostrzeżeni, że jeśli to miejsce zostanie zajęte, żadna dusza nie pozostanie przy życiu. Miasto zostało zdobyte, a z dziesiątek tysięcy, które się tam schroniły, nikt nie został ocalony.
Po zajęciu innego miejsca, Minerve, znaleziono około 140 wierzących, kobiet zgromadzonych w jednym, a mężczyzn w innym domu, modlących się w oczekiwaniu na swoją zagładę. De Montfort kazał przygotować wielki stos drewna i polecił im nawrócić się na wiarę katolicką lub wspiąć się na ten stos. Odpowiedzieli, że nie podlegają żadnej władzy papieskiej ani kapłańskiej, tylko władzy Chrystusa i Jego Słowa. Ogień został rozpalony, a wyznawcy bez wahania weszli w płomienie.
To właśnie w pobliżu tego miejsca, w sąsiedztwie Narbony, zapoczątkowana została Inkwizycja (1210) pod nadzorem Dominika, założyciela zakonu dominikanów. Kiedy na soborze w Tuluzie (1229) uznano ją za stałą instytucję, Biblia, z wyjątkiem jedynie psałterza łacińskiego, została zakazana świeckim i ogłoszono zakaz posiadania przez nich jakiejkolwiek jej części przetłumaczonej na ich własne języki. Inkwizycja dokończyła to, co krucjata pozostawiła niedokończonym. Wielu braci uciekło do krajów bałkańskich, inni zostali rozproszeni po sąsiednich ziemiach, cywilizacja Prowansji zniknęła, a niezależne prowincje południa zostały włączone do królestwa Francji.
Książkę w pliku PDF można ściągnąć ze strony:
http://tiqva.pl/ksiazki/355-kociol-pielgrzym-ksiazka
by John Milton
Avenge, O Lord, thy slaughtered saints, whose bones
Lie scattered on the Alpine mountains cold,
Even them who kept thy truth so pure of old,
When all our fathers worshiped stocks and stones;
Forget not: in thy book record their groans
Who were thy sheep and in their ancient fold
Slain by the bloody Piedmontese that rolled
Mother with infant down the rocks. Their moans
The vales redoubled to the hills, and they
To Heaven. Their martyred blood and ashes sow
O'er all th' Italian fields where still doth sway
The triple tyrant; that from these may grow
A hundredfold, who having learnt thy way
Early may fly the Babylonian woe. .
Ostatnia Masakra w Piemoncie
autorstwa Johna Miltona (1608-1674)
Zechciej pomścić, O Panie, swych Pomordowanych świętych
Ich kości rzucone na śniegach Alp,
Tych, co wierni Twej prawdzie czystej od wieków
Gdy nasi ojcowie głazom i drewnu oddawali cześć
I nie zapomnij: do księgi swojej zapisz ich płacz,
Owce twe z Twojej pradawnej owczarni
Zabite przez krwawy Piemontu lud
Lud który matkę z dziecięciem ze skał twardych zrzucał.
Ach, tamten ich jęk Doliny i wzgórza swym echem poniosły
Do Nieba. Popiół i krew umęczonych zasiana
Po krańcach dalekich włoskich pól
Gdzie władzę wciąż dzierży potrójny tyran;
By z ziaren tych wyrósł stokrotny lud
Co nauki Twych dróg umie przyjąć z Twej ręki
By w porę uniknąć Babilońskiej męki.
tłumaczenie Ewa
Polecam uwadze dwa artykuły Dave Hunta;
Kościół Pielgrzymów
Krew Męczenników
Fragment z książki "Kościół Pielgrzym" Edmunda Hamera Broadbenta
W Langwedocji i Prowansji na południu Francji istniała cywilizacja wyprzedzająca inne kraje. Powszechnie przeciwstawiano się i odrzucano tam roszczenia Kościoła rzymskiego do rządzenia. Zgromadzenia wierzących, którzy spotykali się poza Kościołem katolickim, były liczne i wciąż rosły. Często nazywane są albigensami, określeniem wywodzącym się od Albi, dzielnicy, w której było ich wielu, ale nazwa ta nie była przez nich samych używana ani w tamtym ani w późniejszym okresie.
Mieli bliskie kontakty z braćmi – zwanymi waldensami, biedakami z Lyonu, bogomiłami lub w inny sposób – z sąsiednich krajów, gdzie Kościoły rozprzestrzeniły się wśród różnych ludów. Papież Innocenty III zażądał od hrabiego Tuluzy, Rajmunda VI, który rządził w Prowansji, oraz od innych władców i prałatów na południu Francji, aby heretyków wygnano. Oznaczałoby to ruinę kraju. Rajmund zwlekał, ale wkrótce wdał się w beznadziejną kłótnię z papieżem, który w 1209 roku ogłosił krucjatę przeciwko niemu i jego ludowi. Odpusty, jakie otrzymywali krzyżowcy, którzy narażali się na wielkie ryzyko, by ratować Święte Miejsca w Palestynie przed mahometańskimi Saracenami, zostały teraz zaoferowane wszystkim, którzy wezmą udział w łatwiejszym dziele zniszczenia najbardziej owocnych prowincji Francji. Zarówno to, jak i perspektywa łupów i wszelkiego rodzaju swobód przyciągnęły setki tysięcy mężczyzn.
Pod przewodnictwem wysokich dygnitarzy duchownych, na czele z Szymonem z Montfort, dowódcą wojskowym o wielkich umiejętnościach i człowiekiem o bezgranicznej ambicji i bezwzględnym okrucieństwie, spustoszono najpiękniejszą i najbardziej rozwiniętą część ówczesnej Europy, która na okres dwudziestu lat stała się sceną niewypowiedzianej niegodziwości i okrucieństwa i została doprowadzona do spustoszenia. Kiedy miasto Beziers zostało wezwane do poddania się, katoliccy mieszkańcy przyłączyli się do dysydentów w stawianiu oporu, choć zostali ostrzeżeni, że jeśli to miejsce zostanie zajęte, żadna dusza nie pozostanie przy życiu. Miasto zostało zdobyte, a z dziesiątek tysięcy, które się tam schroniły, nikt nie został ocalony.
Po zajęciu innego miejsca, Minerve, znaleziono około 140 wierzących, kobiet zgromadzonych w jednym, a mężczyzn w innym domu, modlących się w oczekiwaniu na swoją zagładę. De Montfort kazał przygotować wielki stos drewna i polecił im nawrócić się na wiarę katolicką lub wspiąć się na ten stos. Odpowiedzieli, że nie podlegają żadnej władzy papieskiej ani kapłańskiej, tylko władzy Chrystusa i Jego Słowa. Ogień został rozpalony, a wyznawcy bez wahania weszli w płomienie.
To właśnie w pobliżu tego miejsca, w sąsiedztwie Narbony, zapoczątkowana została Inkwizycja (1210) pod nadzorem Dominika, założyciela zakonu dominikanów. Kiedy na soborze w Tuluzie (1229) uznano ją za stałą instytucję, Biblia, z wyjątkiem jedynie psałterza łacińskiego, została zakazana świeckim i ogłoszono zakaz posiadania przez nich jakiejkolwiek jej części przetłumaczonej na ich własne języki. Inkwizycja dokończyła to, co krucjata pozostawiła niedokończonym. Wielu braci uciekło do krajów bałkańskich, inni zostali rozproszeni po sąsiednich ziemiach, cywilizacja Prowansji zniknęła, a niezależne prowincje południa zostały włączone do królestwa Francji.
Książkę w pliku PDF można ściągnąć ze strony:
http://tiqva.pl/ksiazki/355-kociol-pielgrzym-ksiazka
Komentarze
Prześlij komentarz