Okradani z czystego Słowa Bożego
Czym jest wiara (ewangelia), o którą powinniśmy podjąć walkę? Paweł definiuje ją jako śmierć, pogrzebanie i zmartwychwstanie Chrystusa według Pism [I Kor. 15:3-4]. Z pewnością chodzi o to, kim jest Bóg, kim jest Chrystus, o problem w relacji między Bogiem a człowiekiem, o jedyny środek zbawczy dany ludziom przez Boga i o wieczne konsekwencje dla tych, którzy odrzucą biblijną ewangelię — wszystko według Biblii, a nie według czegokolwiek lub kogokolwiek innego.
Pismo obwieszcza, że każdy, kto uwierzy Ewangelii Chrystusa staje się „nowym stworzeniem: stare przeminęło i oto wszystko stało się nowe” [I Kor. 15:17]. Sugestia, że „nowe stworzenia”, w których żyje Chrystus, potrzebują jakiejkolwiek pomocy ze strony Freuda czy innych bezbożnych ojców psychologii i ich współczesnych następców, jest równoznaczna z plunięciem w twarz Jezusowi Chrystusowi! A mimo to dzisiejszy Kościół powszechnie wyznaje dokładnie taki pogląd! Najwyraźniej większość chrześcijan tak naprawdę nie wierzy, że Chrystus w nich mieszka, a oni są latoroślami Prawdziwego Krzewu Winnego [Jan 15:1-14]. Nie wierzą również tak naprawdę, że jesteśmy „więcej niż zwycięzcami przez Tego, który nas umiłował” [Rzym. 8:37] i że Chrystus „zawsze daje [nam] zwycięstwo w Chrystusie i sprawia, że przez nas rozchodzi się wonność poznania Bożego po całej ziemi” [II Kor. 2:14].
Jezus, który jest prawdą [Jan 14:6], powiedział do Ojca: „Twoje słowo jest prawdą” [Jan 17:17]. Całe Słowo Boże jest podstawą prawdy, o którą mamy podjąć walkę przeciwko tym, którzy jej się przeciwstawiają. Fundamentem chrześcijańskiej psychologii jest zaprzeczenie wystarczalności Pisma, które to zaprzeczenie stanowi jej „być albo nie być”. Gdyby Kościół wierzył Słowu, głosił Słowo i żył Słowem, wszyscy chrześcijańscy psychologowie musieliby poszukać sobie innej pracy! Ten wniosek jest po prostu niezaprzeczalny.
Niestety, Kościół i świat są okradane z czystego Słowa Bożego przez ludzi określających siebie mianem chrześcijan ewangelicznych. Jeden z ulubionych przekładów Biblii Ricka Warrena, czyli The Message Eugene'a Petersona [NavPress, 1993] zmieniła Słowo Boże w „socjalną ewangelię” degradując zbawienie do ziemskiego samodoskonalenia. Mimo to owa parafraza Biblii jest chwalona przez chrześcijańskich przywódców! Popularna „Biblia” wydana przez ruch Renovare odrzuca Boskie natchnienie i przekręca proroctwa dotyczące Izraela i Chrystusa. Coraz bardziej popularne są „Biblie” wydane na DVD. Powoli, lecz skutecznie, chrześcijanie zastępują czyste Słowo Boże Jego parafrazami, które wkrótce staną się jedynymi wersjami „Biblii”, jakie większość Kościoła będzie „czytać”.
Artykuł pochodzi z książki; "Psychologia a kościół", cała książka w PDF znajduje się pod adresem: http://www.tiqva.pl/component/attachments/download/3
Pismo obwieszcza, że każdy, kto uwierzy Ewangelii Chrystusa staje się „nowym stworzeniem: stare przeminęło i oto wszystko stało się nowe” [I Kor. 15:17]. Sugestia, że „nowe stworzenia”, w których żyje Chrystus, potrzebują jakiejkolwiek pomocy ze strony Freuda czy innych bezbożnych ojców psychologii i ich współczesnych następców, jest równoznaczna z plunięciem w twarz Jezusowi Chrystusowi! A mimo to dzisiejszy Kościół powszechnie wyznaje dokładnie taki pogląd! Najwyraźniej większość chrześcijan tak naprawdę nie wierzy, że Chrystus w nich mieszka, a oni są latoroślami Prawdziwego Krzewu Winnego [Jan 15:1-14]. Nie wierzą również tak naprawdę, że jesteśmy „więcej niż zwycięzcami przez Tego, który nas umiłował” [Rzym. 8:37] i że Chrystus „zawsze daje [nam] zwycięstwo w Chrystusie i sprawia, że przez nas rozchodzi się wonność poznania Bożego po całej ziemi” [II Kor. 2:14].
Jezus, który jest prawdą [Jan 14:6], powiedział do Ojca: „Twoje słowo jest prawdą” [Jan 17:17]. Całe Słowo Boże jest podstawą prawdy, o którą mamy podjąć walkę przeciwko tym, którzy jej się przeciwstawiają. Fundamentem chrześcijańskiej psychologii jest zaprzeczenie wystarczalności Pisma, które to zaprzeczenie stanowi jej „być albo nie być”. Gdyby Kościół wierzył Słowu, głosił Słowo i żył Słowem, wszyscy chrześcijańscy psychologowie musieliby poszukać sobie innej pracy! Ten wniosek jest po prostu niezaprzeczalny.
Niestety, Kościół i świat są okradane z czystego Słowa Bożego przez ludzi określających siebie mianem chrześcijan ewangelicznych. Jeden z ulubionych przekładów Biblii Ricka Warrena, czyli The Message Eugene'a Petersona [NavPress, 1993] zmieniła Słowo Boże w „socjalną ewangelię” degradując zbawienie do ziemskiego samodoskonalenia. Mimo to owa parafraza Biblii jest chwalona przez chrześcijańskich przywódców! Popularna „Biblia” wydana przez ruch Renovare odrzuca Boskie natchnienie i przekręca proroctwa dotyczące Izraela i Chrystusa. Coraz bardziej popularne są „Biblie” wydane na DVD. Powoli, lecz skutecznie, chrześcijanie zastępują czyste Słowo Boże Jego parafrazami, które wkrótce staną się jedynymi wersjami „Biblii”, jakie większość Kościoła będzie „czytać”.
Artykuł pochodzi z książki; "Psychologia a kościół", cała książka w PDF znajduje się pod adresem: http://www.tiqva.pl/component/attachments/download/3
Komentarze
Prześlij komentarz