Misjonarze innej ewangelii

Największe i najbardziej wpływowe korporacje amerykańskie, z oddziałami w wielu krajach, zaczęły ostatnio sponsorować bezprecedensową kampanię misyjną na skalę światową. Jednak nie chrześcijaństwo jest ideą, dla której eks eksperci zarządzania, obecnie zaś misjonarze chcą zdobyć świat. Ideą tą jest bowiem mistycyzm wschodni, wbudowywany we współczesną kulturę i okraszany mianem najnowszych technik osiągania sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. Wysocy Mistrzowie ze Świątyni Mądrości, którzy przybyli z niebiańskiej sfery, by powierzyć swemu „ambasadorowi" Napoleonowi Hillowi tajemną receptę na sukces, zapewne odczuwają zadowolenie z osiągnięć swoich uczniów.

Wysoki poziom intelektualny, tytuły naukowe, zamożność oraz prestiż współczesnej elity misjonarskiej nadają ich zwodniczej ewangelii wiarygodność, tak iż staje się ona nie do odparcia: Głosi, jak stać się kimś, kim chce się być, jak cieszyć się życiem, a przede wszystkim - jak odnieść sukces w każdym przedsięwzięciu. Oto nowy gatunek biznesmena, piewca jedności planetarnej, braterstwa, troski o środowisko naturalne i konieczności odstępowania know-how krajom rozwijającym się. Przede wszystkim jednak biznesmen ów pragnie odstępować im psychoduchowe techniki umysłowe, które według jego oczekiwań pozwolą nam urzeczywistnić w sobie pełnię człowieczeństwa, a cały świat zmienić nareszcie w raj. Brzmi to pięknie - lecz przecież identyczne obietnice da Antychryst. Czy można działać na rzecz stworzenia nowego świata, nie przyłączając się zarazem do jego obozu? Odpowiedź na to pytanie może się okazać bardzo ważna, jeśli istotnie żyjemy w czasach ostatecznych.

Fragment pochodzi z książki "Zwiedzione chrześcijaństwo"
cała książka w PDF znajduje się pod adresem: http://www.tiqva.pl/ksiazki/204-zwiedzione-chrzecijastwo

Komentarze

Popularne posty