Niebezpieczna Pseudonauka

Szamana… można postrzegać jako wczesnego psychoterapeutę. – Herbert Benson, MD, profesor Harvardu

Podstawowy model człowieka, który doprowadził do rozwoju [wschodnich]technik medytacyjnych, jest tym samym modelem, który doprowadził do psychoterapii humanistycznej. – Lawrence LeShan, były prezes Stowarzyszenia Psychologii Humanistycznej (AHP) *1

Dyskusja na temat psychologicznego udziału [CG] Junga musi się rozpocząć od wzięcia głębokiego oddechu . Jest to historia tak nieprawdopodobna… że odkąd została w pełni ujawniona - psychologowie analitycy są oszołomieni pod jej wpływem, psychoanalitycy ignorują ją jako bajkę, a parapsycholodzy uznali ją za dietę tak bogatą, że aż do teraz nie byli w stanie tego strawić… Praca doktorska Junga z 1899 r. [była] na temat psychologii i patologii tak zwanych zjawisk okultystycznych – Nandor Fodor Freud, Jung i okultyzm. *2

Sedno problemu, którego badania psychologiczne i psychiatryczne jeszcze nie rozwiązały, i raczej nie rozwiążą, polega na prawidłowym rozróżnieniu zachowań patologicznych  o charakterze psychicznym od inwazji demonicznej. – Eugenio Fizzoti, profesor psychologii religii, Szkoła Pedagogiczna Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego w Rzymie *3

Kiedy myślimy o religii, zwykle myślimy o dużej instytucji, określonych doktrynach, strukturze władzy…, dogmatach… Kiedy jednak mówię „duchowe”, próbuję wrócić do pierwotnych doświadczeń, które przede wszystkim doprowadziły do rozwoju religii… [poprzez] odmienne stany świadomości…*4

Ekscytująca rzecz w psychologii transpersonalnej… nie musisz wierzyć… jakiś traktat religijny  napisany setki lub tysiące lat temu [taki jak Biblia]. Można rozwijać techniki – czy to techniki medytacyjne, czy psychoterapeutyczne, czy cokolwiek innego – które prowadzą ludzi z powrotem do empirycznej podstawy która dała początek religii – Cahrles Tart, profesor psychologii Uniwersytetu Kalifornijskiego

Istnieje wiele dowodów na to, że w wielu formach nowoczesnej myśli, zwłaszcza w tak zwanej psychologii „dobrobytu” „budowania siły woli”… i systemach sprzedaży „high-pressure”* – czarna magia przeszła jedynie metemorfozę i chociaż jej nazwa może ulec zmianie jej charakter pozostaje ten sam – Manly P. Hall, autorytet okultystyczny, historyk *5

*High pressure salesmanship - Podejście do sprzedaży, w którym sprzedawca próbuje kontrolować interakcję ze sprzedawcą i naciskać na klienta, aby dokonał zakupu.


Psychologia i okultyzm

Wybitny fizyk David Bohm z niechęcią zaakceptował "niemożność definitywnego poznania rzeczy’’ za pomocą nauki.  Będąc uczniem indyjskiego mistyka Krishnamurti, Bohm znajdował się pod silnym wpływem bazującego na mistycznym objawieniu Hinduizmu. Podobne wnioski innych wybitnych myślicieli oraz naukowców zostały przedstawione w bezbożnej i pogardliwej, choć prowokującej do myślenia książce autora czasopisma Scientific American, Johna Hogana, zatytułowanej U Kresu Nauki: Osiągając Limit Poznania u Schyłku Ery Wiedzy.

Noblista Richard Feynman (oraz inni wybitni fizycy) mgliście widzą przyszłość fizyki. Przyznanie, że u podstaw wszystkiego jest coś, czego człowiek nie może pojąć, jest dla fizyków frustrujące. Oczywiście, tego właśnie należy oczekiwać od wszechświata stworzonego przez Boga. Na długo przed pojawieniem się współczesnej fizyki Biblia oznajmiła nam:

Przez wiarę rozumiemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak że to, co widzialne, nie powstało z rzeczy widzialnych. (Hebrajczyków 11:3).

Pewne rzeczy możemy zrozumieć jedynie poprzez wiarę w to, co mówi Bóg. Nie mówi on, że widzialny wszechświat został zbudowany z czegoś niewidzialnego, ani że został stworzony z niczego—tylko, że nie został stworzony z czegoś, co człowiek może zobaczyć nawet za pomocą najbardziej wyrafinowanych mikroskopów elektronowych lub innych wymyślnych instrumentów. Dowiadujemy się, że wszechświat powstał przez "słowo Boże" i jest podtrzymywany “przez słowo jego mocy” (Hebrajczyków 1:3).  Nie jest nam dane, i nie musimy wiedzieć więcej.

Człowiek nigdy nie odkryje tajemnicy leżącej u podstaw istnienia czasu, przestrzeni i materii.  Każde drzwi, które otwiera nauka, ujawniają dziesięć nowych zamkniętych po drugiej stronie. Niczym oddalające się obrazy w korytarzu luster, wraz z każdym nowym odkryciem  wybucha przed nami nieznane.  Noblista Niels Bohr wypowiedział się o mechanice kwantowej, "Jeśli myślisz, że ją rozumiesz, to znaczy, że nie masz o niej pojęcia." I rzeczywiście, nie wiemy, czym wszystko jest — grawitacja, energia, elektron, ani wiele innych rzeczy. Nauka zrezygnowała z chlubnej niegdyś nadziei na poznanie ostatecznej rzeczywistości. Cytowaliśmy wcześniej słowa Sir James’a Jeans:

Wybitnym osiągnięciem fizyki XX wieku nie jest teoria względności … lub teoria kwantowa … czy model budowy atomu …  [lecz] jest nim ogólna świadomość, że ​​nie udało nam się jeszcze dotrzeć do  ostatecznej rzeczywistości. . . *8

Nie wiemy dokładnie, w którym momencie fizyczne sprzęga się z duchowym, ale gdzieś tam, całkowicie poza naszym zasięgiem, jest inny, nie fizyczny wszechświat (lub wszechświaty?).  To, czy duchowe leży u podstaw fizycznego, będąc więc jego przedłużeniem, czy też jest czymś zupełnie innym, nie da się ustalić metodami i narzędziami naukowymi.

Nie da się już dłużej zaprzeczać okazałej rzeczywistości tego “duchowego” wymiaru.  Biolog komórek rakowych i przywódca New Age, Joan Borysenko, mówi o   “psychologii, medycynie i duchowości jednoczących się razem.” Nie znajdując w nauce odpowiedzi, których szukało serce, świat zamiast zwracać się do Boga i do jego niezawodnego Słowa, zwrócił się do mistycyzmu i okultyzmu, wspieranych przez współczesną psychologię. Nawet prestiżowe czasopismo American Journal of Psychiatry przyznało, że to drugie jest częściej skuteczniejsze:

Pacjenci poddani konwencjonalnemu leczeniu zdrowia psychicznego w Puerto Rico wykazali mniejszą poprawę niż ci, którzy udali się do uzdrowicieli spirytystów. . . .

W leczeniu spirytystycznym. . .   Medium otrzymują informacje od duchów lub zostają przez nie opętane w celu diagnozowania, doradztwa lub przepisywania ziołowych i rytualnych środków leczniczych. *10

Życie, Dusza, i Duch

Jeśli wszechświat fizyczny jest nierozwiązaną tajemnicą, samo życie jest jeszcze bardziej tajemnicze. Nie wiemy, czym jest życie — wiemy tylko, że pochodzi od Boga i  nie jest czymś fizycznym.  Życie ożywia ciała fizyczne, ale nie jest częścią ciała. Fizyczne życie wiąże się z duszą: Bóg "tchnął w nozdrza człowieka tchnienie życia, i człowiek stał się duszą żyjącą." (Księga Rodzaju 2:7) Biblia nie definiuje duszy, ale wydaje się ona być obecna w stworzeniach, które oddychają.

Podczas gdy o zwierzętach jest powiedziane, iż mają duszę, nigdy nie nazywa się ich życia duchem. Człowiek, nie zwierzęta, jest stworzony na obraz Boga (Genesis 1:26,27; 9:6; itd.), który jest duchem. Biblia  rozróżnia między duszą a duchem:  "całego twojego ducha, duszy i ciała" (1 Tesaloniczan 5:23); “rozdzielenia duszy i ducha” (Hebrajczyków 4:12; patrz także 1 Koryntian 15:45), nie definiując ich.

Człowiek jest duchem żyjącym w ciele, przez które uczestniczy w fizycznych wydarzeniach. Duch w człowieku odróżnia go od zwierząt i umożliwia mu poznanie Boga. Dusza i ciało człowieka nie są na obraz Boga, gdyż Bóg ich nie posiada. Człowieczy duch jest na obraz Boga. Oddzielenie ducha człowieka od ducha Boga powoduje duchową śmierć człowieka. Bóg oznajmia, "wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga” (Izajasza 59:2); i "byliście umarli  w upadkach i grzechach" (Efezjan 2:1; itd.).

Oddzielenie ducha od ciała przynosi śmierć ciała: "Jak bowiem ciało bez ducha jest martwe" (Jakuba 2:26). Po śmierci ciało idzie do grobu a "duch powraca do Boga, który go dał" (Kaznodziei Salomona 12:7). Uwzględniając Biblię jako całość, może to tylko oznaczać, że duch człowieka jest do dyspozycji Boga by ten wysłał go do nieba lub piekła. Duch martwej osoby nie będzie więc przebywał w powietrzu, straszył czy pojawiał się ludziom na ziemi, jak chciałby nam wmówić świat okultyzmu.  "Duchy" mogą być tylko maskującymi się demonami.

Duch oddzielony od ciała pozostaje świadomy zarówno  w niebie jak i w piekle. Jak już wspomnieliśmy, mózg nie myśli. Myśl ma swój początek w duchu, który używa mózgu, aby ciało mówiło lub robiło to, co on chce. Bogacz, którego ciało leżało w grobie, był jak najbardziej świadomy w piekle (Łk 16:23-31), podobnie jak ci, którzy zostali oddzieleni od ciał i znajdowali się w niebie: "A gdy otworzył piątą pieczęć, widziałem pod ołtarzem dusze zabitych z powodu słowa Bożego.… I wołały donośnym głosem" (Objawienia 6, 9-10).

Psychologia, Nauka Religijna

Chociaż sam termin "psychologia" odnosi się do psychiki, uparcie przyjmowano, że psychika jest jedynie sumą czysto psychologicznych reakcji na bodźce fizyczne.  Przez prawie sto lat psychologowie i psychiatrzy trzymali się modelu medycznego Freuda i teorii behawioralnych B.F. Skinnera, które z upartością (i wbrew zdrowemu rozsądkowi) usiłowały wyjaśnić myślenie, emocje i osobowość wyłącznie w kategoriach fizycznego ciała.

Ułuda ta trwała dłużej niż powinna, ze względu na nieustępliwą determinację by ustanowić psychologię nauką. Nauka o duchu nie może jednak istnieć, ponieważ nie ma możliwości obserwacji duchów naukowo. Niemniej jednak, jak widzieliśmy, sekty Mind Science (Christian Science, Religious Science i inne) próbowały uczynić naukę z duchowości, i tym samym popadły głęboko w okultyzm.

W swojej najnowszej książce, Worldwide Laws of Life (ogólnoświatowe prawa życia) John Marks Templeton (od Nagrody Templetona za Postęp w Religii) podkreśla swoje marzenie o „nowym Renesansie wiedzy ludzkiej” poprzez „naukowe badanie tematów duchowych…. Mam wizję ustanowienia nowej gałęzi nauki: nauki o duchowej informacji i badaniach." Jak widzieliśmy,  dokładnie tym jest okultyzm: nauką religijną. Okultyzm rości sobie prawo do wykorzystywania duchowej mocy, która działa według pewnych  praw umożliwiających wywołanie spodziewanego odzewu ze świata duchów.

Sto  lat temu William James napisał: "Traktując Psychologię jako naukę przyrodniczą, chcę sprawić by się nią stała.” Społeczeństwo w czasach po II wojnie światowej uwierzyło w to kłamstwo i chętnie poddało się każdemu nowemu eksperymentowi i teorii.  "Scjentyzm psychologii złożył wielkie obietnice: rozwiązania problemów społecznych i międzynarodowych, zrozumienia i zmiany zachowań indywidualnych i społecznych oraz stworzenia lepszego i bezpieczniejszego świata poprzez wyeliminowanie destrukcyjnych sił, które spowodowały wojnę… Dalsza część zwodzenia brzmiała, "świat społeczny jest poznawalny, przewidywalny i dający się kontrolować oraz... przełom w zrozumieniu umysłu jednostki  byłby podstawowym budulcem lepszego społeczeństwa." *14

W rzeczywistości, długie badanie zlecone przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (dotowane przez Narodową Fundację Nauki i obejmujące 80 wybitnych uczonych) wykazało w 1979 roku, że psychologia nie jest i nie może być nauką.  Karl Popper, jeden z największych filozofów nauki, oświadczył, że teorie psychologiczne „mają więcej wspólnego z prymitywnymi mitami niż z nauką….” Słynny żydowski psychiatra Thomas Szasz nazwał psychologię „sprytnym i cynicznym zniszczeniem duchowości człowieka i zastąpieniem jej pozytywistyczną 'nauką umysłu'.” Próba naukowego podejścia do zachowania ludzkiego otworzyła drzwi do uwiedzenia okultyzmem.

Problem człowieka polega na tym, że jego grzech oddziela go od Boga.  Psychologia zamieniła jednak grzech w chorobę, chorobę umysłu, która nie wymaga pokuty i pojednania z Bogiem, ale terapii i pojednania z czyjąś "wewnętrzną prawdą." Templeton promuje to jako "nauka” korzystania z … zasobów naszego wnętrza. Jest to nic innego jak szamanizm i okultyzm.

Podczas gdy większość psychologów nadal twierdzi, że zajmują się nauką, wielu innych przyznałoby, że nauka o ludzkim zachowaniu istnieć nie może. Ludzki królik doświadczalny skacze kapryśnie dokonując  wyborów, których nie można przewidzieć według czysto naukowych zasad.  Samo określenie "nauka społeczna” zmarnowało wiele czasu i doprowadziło do poważnych błędów.

Freud nazwał religię "wrogiem," jednak sam ustanowił nową destrukcyjną religię, w której bogiem jest człowiek.  W rzeczywistości, zarówno Freud jak  i Jung, byli mocno zaangażowani w okultyzm. W swojej nowej książce The End of "Christian Psychology,” Martin i Deidre Bobgan zwracają uwagę, że:

Freud... zgromadził dużą liczbę starożytnych artefaktów orientalnych, greckich, rzymskich, i egipskich... rzędy statuetek ustawione na jego biurku i wokół jego biura. 

Pewna znajoma rodziny wyjawiła, iż ​​"dla Freuda artefakty te nie stanowiły tylko dekoracji. Używał niektórych z nich do pomocy przy pisaniu." Pewien pisarz sugeruje...  [że] Freud mógł praktykować...  starożytną formę magii, w której konsekrowane posągi reprezentujące ducha lub moce transpersonalne angażowały czarownika w wyimaginowany dialog i przekazując mu szczególną wiedzę. *21

Subtelny proces przejęcia

Podając się za naukowców psychiki i duszy, psychologowie i psychiatrzy przejęli rolę ekspertów, którzy potrafią samodzielnie zdefiniować normalne zachowanie.  Martin L. Gross wyjaśnia:

Podczas gdy protestancka etyka w zachodnim  społeczeństwie osłabła, zdezorientowany obywatel zwrócił się do jedynej znanej mu alternatywy:  ekspertowi psychologicznemu twierdzącemu, że istnieje nowy naukowy standard zachowania, który  ma zastąpić zanikające tradycje....

Obywatel - pacjent usłyszał, a następnie uwierzył, że dręczące go wątpliwości w dziedzinach miłości, seksu, pracy, relacji międzyludzkich, małżeństwa i rozwodu, wychowywania dzieci, szczęścia, samotności, a nawet śmierci, poddadzą się nowej technologii umysłu. Wypowiadając święte imię nauka, ekspert psychologii posiada wszystkie odpowiedzi. *22

Efekt tego był niszczący dla społeczeństwa i rodziny. Od początku lat 50-tych, wraz z gwałtownym rozwojem psychologii nastąpiła eksplozja przestępczości, buntu i niemoralności. W latach 1980-1987 liczba Amerykanów w wieku 10-19 lat przebywających w szpitalach psychiatrycznych wzrosła o 43%, a liczba prywatnych łóżek psychiatrycznych na 100 000 osób wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu pięciu lat od 1983 do 1988 roku.  Cóż za rozwój przemysłu!  Psychologia została słusznie nazwana jedynym zawodem  "stwarzającym choroby, które rzekomo leczy."

Zaufanie publiczne oraz poparcie mediów dla tego zawodu trwa, mimo że w jego szeregach schronienie znajduje więcej moralnych, emocjonalnych i behawioralnych problemów niż gdzie indziej. Co czwartemu psychologowi zdarzają się myśli samobójcze. Bruno Bettelheim, Paul Federn, Wilhelm Stekel, Victor Tausk, Lawrence Kohlberg i Sigmund Freud to niektórzy z wybitnych "ekspertów zdrowia psychicznego,” którzy popełnili samobójstwo. Raport Grupy Zadaniowej ds. Zapobiegania Samobójstwom Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego ujawnił, że "psychiatrzy popełniają samobójstwa na skalę około dwukrotnie wyższą niż oczekiwana [u lekarzy]…." *25

Freud był psychicznym wrakiem. Często zdarzały mu się omdlenia, nie był w stanie kontrolować własnych impulsów seksualnych, nie mógł rzucić palenia nawet po 30 operacjach i tkwił głęboko w przesądach. Freud powiedział, "Pacjenci to tylko motłoch. Jedyny użyteczny cel, jakiemu służą, to umożliwienie nam zarobku na życie oraz dostarczenie materiału do nauki. Nie możemy im pomóc w żadnym przypadku.” *26 Dr Al Parides, profesor psychiatrii na UCLA,  zauważył:

Jeśli spojrzysz na życie osobiste wszystkich Freuda...  początkowych uczniów...  mają [oni] niewiarygodną ilość konkretnych problemów w sferze seksualnej... Liczba dewiacji w ich zachowaniach seksualnych i tym podobnych, jest ogromna. *27

Pomimo rosnącej masy dowodów przeciwko psychologii, została ona przyjęta jak nowa prawda i nowa nadzieja.  Takie zaufanie publiczne dało psychologom ogromną władzę.  Przerażającym jest zobaczyć dokąd chcieliby oni zaprowadzić społeczeństwo.  Czołowi psychologowie zaproponowali, aby "rodzice otrzymali pozwolenie na  posiadanie dzieci tylko po wykazaniu dobrego zrozumienia (…) prawd przekazywanych przez psychologów” *28 oraz że przywódcy polityczni i wojskowi powinni być poddawani testom psychologicznym, aby upewnić się, że nie posiadają fundamentalistycznej wiary  w nieuniknioność Armagedonu. *29  W 1971 roku prezes Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego zaproponował podawanie przez psychologów przywódcom cywilnym i wojskowym leków modyfikujących zachowanie, aby osłabić ich impulsy agresji.

Niebezpieczna Pseudonauka

W karuzeli zamieszania teorie psychologiczne pojawiają się i znikają. Dla przykładu, drapetomania była oficjalną diagnozą psychiatryczną "choroby psychicznej,” która występowała nagminnie we wczesnej Ameryce. Dręczyła jedynie niewolników i cechowała ją nieodparta chęć ucieczki z plantacji – chorobę psychiczną wyleczyła wojna domowa. Dzisiaj "choroby psychiczne” są stwarzane lub wyleczane poprzez głosowanie. W dawnych latach homoseksualizm był zawsze uznawany za nienaturalne zachowanie.  Jednak w 1974, na podstawie głosowania członków Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (5854  przeciw 3810), homoseksualizm został zmieniony z zachowania dewiacyjnego/nienormalnego na "preferencję seksualną.”  Ostatecznie został on całkowicie usunięty z instrukcji diagnostycznych.  Trudno to nazwać nauką.

Podobne głosowanie decyduje o tym, która nowo wynaleziona choroba umysłowa zostanie uwzględniona w najnowszym Podręczniku Diagnostyczno-Statystycznym.  Pewien psycholog uczestniczący w rozprawie DSM-III-R [dla klasyfikacji zaburzeń psychicznych - przyp.tl.], zauważył ze smutkiem:

Niski poziom intelektualnego wysiłku był szokujący.  Diagnozy powstawały większością głosów w sposób, w jaki wybiera się restaurację.  Ty masz ochotę na danie włoskie, ja na chińskie, więc chodźmy do bufetu. Następnie jest to wpisywane do komputera.  Może to świadczy o naszej naiwności, ale wierzyliśmy w próbę naukowego podejścia do rzeczy. *30

Dr Tana Dineen pokazuje w swoim znakomitym opisie psychologii Manufacturing Victims [fabrykowanie ofiar], że "to, do czego przekonał ludzi przemysł psychologiczny, a co faktycznie zostało udowodnione, to dwie zupełnie różne rzeczy." Sugeruje ona, że gdyby psycholodzy "przyjrzeli się uczciwie temu, co robią, zwątpili by w swoją skuteczność, wartość, własny wizerunek oraz karierę." Twierdzi również, że badania naukowe wykazują bezwartościowość i nieskuteczność terapii oraz że może być ona w rzeczywistości szkodliwa.*32

Psychologowie opracowali kilkaset konkurencyjnych teorii i kilka tysięcy terapii. Wszelkie prymitywne przesądy lub nowo wynalezione oszustwa, od Pierwotnego Krzyku po Rebirthing (odradzanie) czy Hipnozę Regresyjną, stają się uzasadnione gdy określa się ich mianem "terapii."  W artykule zatytułowanym "Psychologia Wariuje, Partaczy swoją Rolę jako Nauka" psycholog Roger Mills pisze: "Widziałem osobiście jak terapeuci przekonują swoich klientów, że wszystkie ich problemy pochodzą od ich matek, z gwiazd, składu biochemicznego, diety, stylu życia, a nawet "karmy" z ich wcześniejszych wcieleń. W broszurze wydanej przez byłą dominikańską zakonnicę, dr Kathleen A. Fitzgerald, można przeczytać:

Święta psychologia... [jest] odkrywaniem i zrozumieniem wyjątkowej natury, koloru i odczucia naszych osobistych dusz.  To Utrata Duszy, Poszukiwanie Duszy, Opieka nad Duszą i Świętowanie Duszy...

Wewnętrzne Dziecko wysyła swoją duszę na wygnanie, dopóki nie będzie ona mogła bezpiecznie wrócić. W duchowości rdzennych Amerykanów szamani odbywają wędrówkę Odnalezienia Duszy...  *33

To jest mitologia! Profesor Uniwersytetu Carnegie-Mellon, Robyn M. Dawes, napisała książkę House of Cards [domek z kart]: Psychologia i Psychoterapia Zbudowane na Mitach pod wpływem "gniewu i poczucia społecznego obowiązku." Profesor Dawes przytacza przykład pewnej kobiety psychiatry z Harvardu, której pacjent popełnił samobójstwo.  Profesjonalna komisja śledcza skupiła się na kwestii, czy uprawiała ona seks ze swoim pacjentem.  Zignorowano fakt, iż "cofnęła" go "do stanu dziecięcego, by go przeprowadzić przez ‘ponowne rodzicielstwo’” – bo któż śmiałby zaprzeczyć, że takie nonsensy są prawdziwą terapią? *34

Dawes oskarża dziedzinę psychologii "o opowiadanie się za zasadami, o których wiadomo, że są nieprawdziwe oraz stosowanie technik uznanych za nieprawidłowe." *35 Rzeczywiście, w słynnym badaniu młodzieży Cambridge-Somerville z udziałem 650 chłopców w wieku od 6 do 10 lat  z rodzin upośledzonych społecznie (podzielonych równo na dwie grupy), obserwacja 30 lat później wykazała, że ​​ci, którzy zostali poddani terapii, mieli więcej problemów z "alkoholizmem, zaburzeniami psychicznymi, niezadowoleniem z pracy oraz chorobami związanymi ze stresem" i popełniali znacznie poważniejsze przestępstwa niż ci, którym nie przyznano "świadczeń"  poradnictwa psychologicznego. *36  Wszelkie dowody naukowe, które udało nam się zebrać, dowodzą, że psychoterapia jest co najwyżej nieskuteczna, a w wielu przypadkach nawet przynosi szkodę.






F
ragment pochodzi z książki Dave Hunta "Inwazja Okultyzmu" [Occult Invasion] Eugene, Oregon 1998


Tłumaczenie: Ewa

Przypisy:


1. Lawrence Leshan, How to Meditate (Boston, 1974), pp. 150-51.
2. Nandor Fodor, Freud, Jung and Occultism (University Books, 1971), p. 86.
3. Eugenio Fizzoti, "Satanism from a psychological viewpoint," in L'Osservatore Romano, Weekly Edition, 12 February, 1997, p. 10.
4. D. Scott Rogo, Transpersonal Psychology and the Spiritual Path: Taking a Larger View of Ourselves, An Interview with Charles Tart, Ph.D.," in Science of Mind, December 1986, pp. 13-14,80-81.
5. Manly P. Hall, Masonic, Hermetic, Qabbalistic and Rosicrueian Symbolical Philosophy (The Philosophical Research Society, Inc., Los Angeles, 1969), pp. CI, CII.
6. John Horgan, The End of Science (Helix Books, 1996), pp. 84-90.
7. Ibid., p. 91.
8. Sir James Jeans, The Mysterious Universe (The MacMillan Company, 1930), p. 140.
9. Visions magazine, May 1990, p. 5.
10. American journal of Psychiatry 144:56-61.
11. John Marks Templeton, Worldunde Laws of Life: 200 Eternal Spiritual Principles (Templeton Foundation Press, 1997), pp. 121-23.
12. William James, Collected Essays and Reviews, 1920, "A Plea for Psychology As a Natural Science" (1892).
13. Dr. Tana Dineen, Manufacturing Victims (Robert Davies Publishing, 1996), p. 116.
14. W. Kessen, "The American Child and Other Cultural Inventions," in American Psychologist, 34(10). 1979, p. 820, as cited in Dineen, Manufacturing, p. 116.
15. Sigmund Koch, "Psychology Cannot Be a Coherent Science," in Psychology Today, September 1969. p. 66.
16. Robert N. Beck, ed., Perspectives in Philosophy (Rinehart, Winston, 1975), Karl Popper, "Scientific Theory and Falsifiability," p. 343.
17. Thomas Szasz, The Myth of Psychotherapy (Doubleday, 1978), pp. 104-05.
18. Templeton, Worldwide, p. 120.
19. Peter Gay, A Godless Jew (Yale University Press, 1987), p. 6.
20. Shirley Nicholson, Shamanism (The Theosophical Publishing House), p. 58, as cited in Martin 8c Deidre Bobgan, The End of "Christian Psychology* (East Gate Publishers, 1997), p. 105.
21. Ibid., p. 59.
22. Martin L. Gross, The Psychological Society (Random House, 1978), pp. 3-5.
23. Robert Epstein, Ph.D., "Why Shrinks Have So Many Problems," in Psychology Today, July/August 1997, pp. 59,62.
24. Ibid., p. 62.
25. Ibid.
26. Quoted in A. Haynal, Controversies in Psychoanalytic Method (New York University Press, 1989), p. 32, as cited in Martin and Deidre Bobgan, The End of "Christian Psychology" (East Gate Publishers, Santa Barbara, CA, 1997), ch. 7.
27. Bruce Wiseman, Psychiatry, the Ultimate Betrayal (Freedom Publishing, 1995), p. 12.
28. Chronicles, March 1986, "Psychology Today, Psychology Tomorrow, Psychology Forever," p. 51, citing a Psychology Today article.
29. Journal of Humanistic Psychology, Fall 1992.
30. Paula J. Caplan. Ph.D., They Say You're Crazy (Addison-Wesley Publishing Company, 1995), p. 90.
31. Dr. Tana Dineen, Manufacturing Victims: What the Psychology Industry Is Doing to People (Robert Davies, 1996), pp. 151-52.
32. Ibid., p. 154.
33. Dr. Kathleen FitzGerald, "An Introduction to Soul Work (Sacred Psychology)" (Institute for Recovery, Deerfield, IL 60015).
34. Robyn M. Dawes, House of Cards: Psychology and Psychotherapy Built on Myth (The Free Prcss/Macmillan, 1994), p. 9.
35. Dawes, House, p. vii.
36. Ibid., p. 159.

Komentarze

Popularne posty