Rola kościoła rzymskokatolickiego w ruchu ekumenicznym

Papież oraz kościół katolicki jako taki zamierzali odegrać przewodnią rolę w świętowaniu wchodzenia w drugie tysiąclecie. W grudniu 1996 roku w Rzymie, papież spotkał się (po raz piąty) z przywódcą Autonomii Palestyńskiej, Jaserem Arafatem. Po tym spotkaniu Arafat powiedział dziennikarzom: „zaprosiłem papieża do celebrowania świąt Bożego Narodzenia w Betlejem w 2000 roku, a papież zaproszenie przyjął. Zaoferowałem Jego Świętobliwości wspólne świętowanie dwóch tysięcy lat naszego Jezusa Chrystusa”. *47

„Naszego Jezusa Chrystusa”? Świętowanie narodzin Jezusa wraz z muzułmanami, którzy twierdzą, że Jezus nie był Synem Bożym, zaprzeczają Jego boskości i śmierci na krzyżu za nasze grzechy i uważają, że ktoś inny został ukrzyżowany zamiast Niego, a nie On za wszystkich ludzi? W takim właśnie kierunku podąża ekumenizm Rzymu. Sobór II Watykański utożsamia pogańskiego Boga Allaha z Bogiem opisywanym przez Biblię.

Przemawiając do muzułmanów w Brukseli w 1985 roku, Jan Paweł II powiedział: „Chrześcijanie i muzułmanie, spotykamy się w wierze w jednego Boga i staramy się wprowadzać w życie nauczania naszych świętych ksiąg”. * 48 Islamski Allah (początkowo pogański bóg księżyca) był głównym bóstwem plemion arabskich dawno przed narodzinami Mahometa. Allah nie jest Bogiem Biblii, a żaden chrześcijanin nie powinien przyjmować nauczania Koranu, który wzywa do świętej wojny przeciwko wszystkim niemuzułmanom. Koran deklaruje, że Allah nie jest ojcem i nie ma syna. *49

Temu dziwnemu zaślepieniu papieża może dorównywać naiwna pochwała muzułmanów przez prezydenta Clintona, gdy przemawiał z Białego Domu w w styczniu 1997 roku: „Doświadczając poczucia głodu podczas Ramadanu, naśladowcy Mahometa uczą się prawdziwego współczucia ubogim na świecie, którzy głodują codziennie [ale muzułmanie ucztują wtedy co noc!] Zapoznając się z Bożym nauczaniem zawartym w Koranie, uczą się pokory i piękna przebaczenia [Koran namawia jednak do zabijania wszystkich niemuzułmanów!]. A poprzez swój przykład poświęcenia i samodyscypliny podczas Ramadanu, muzułmanie przypominają nam, że nasza autentyczna siła nie pochodzi z pożywienia i napoju, ale z bliskości wobec Boga. Gdy wschodzący księżyc [symbol Allaha] po raz kolejny wyznacza początek Ramadanu, Hillary i ja przekazujemy swe najlepsze życzenia wszystkim, którzy uczestniczą w tych świętych i pamiętnych obchodach”. *50

Spotykając się z przywódcami muzułmańskimi w krajach Afryki zachodniej w 1993 roku, papież wezwał chrześcijan, muzułmanów i animistów do wzajemnego poszanowania swoich religijnych wierzeń…*51 Jak można szanować wierzenia, które prowadzą ludzi na bezdroża i do kontaktu z bytami demonicznymi? Biblia nie tylko nie namawia nas do „poszanowania” pogańskich wierzeń, ale wprost nakazuje nam je potępiać. Katolicyzm wszakże zawsze był partnerem pogaństwa.

Jan Paweł II przyjął szeroki punkt widzenia nie tylko na islam, ale i buddyzm i wszystkie pozostałe religie i kulty. Uważał on, że boska joga tybetańskich buddystów (gdzie każdy staje się bogiem) praktykowana przez jego dobrego przyjaciela Dalaj Lamę, jak też modlitwy szamanów czy spirytystów tworzą „ głębokie duchowe energie”, które tworzą „nowy klimat dla światowego pokoju”. *52 W artykule z Los Angeles Times mogliśmy przeczytać:

Papież Jan Paweł II zsunął buty, aby spokojnie i uroczyście usiąść z najwyższym patriarchą buddystów Tajlandii w klasztorze buddyjskim w Bangkoku.... Rzymskokatolicki papież chwalił później "starożytną i czcigodną mądrość" azjatyckiej religii. *53

Spróbujmy wyobrazić sobie Piotra uczestniczącego w rytuale w świątyni buddyjskiej i wychwalającego mądrość buddyzmu! Albo apostoła Pawła oświadczającego hinduistycznej publiczności, jak to uczynił Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Indiach, że nie przybył tam, aby ich czegokolwiek uczyć, ale "czerpać z [ich] bogatego duchowego dziedzictwa" i że świat musi dać posłuch indyjskiej "duchowej wizji człowieka". * 54 Pierwsi chrześcijanie nigdy nie zostaliby męczennikami, gdyby przyjęli podobne podejście do pogańskich praktyk Rzymu.

Przemawiając do szintoistów i buddystów w Tokio w 1981 roku, Jan Paweł II pochwalił mądrość ich starożytnych religii, które zainspirowały ich do "dostrzeżenia boskiej obecności w każdej istocie ludzkiej... [Jako Wikariusz Chrystusa] wyrażam radość, że Bóg rozdysponował te [religijne] dary pośród was " *55 - stwierdzenie nie do pomyślenia w świetle błędów i okultyzmu praktykowanego w szintoizmie i buddyzmie! * 56 W Togo w 1985 r. papież wyrażał radość, iż "po raz pierwszy modlił się z animistami". Nie sposób w lepszy sposób utwierdzić ich w ich zwiedzeniu! Można się zastanawiać, jak papież odpowiedziałby na pytanie Pawła:

...jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? (2 Kor 6:14-16).

Jan Paweł II oświadczył, że "Sobór Watykański II (...) uznał, że w rozmaitych, odmiennych tradycjach religijnych jest coś prawdziwego i dobrego, ziarno Słowa. Zachęcał uczniów Chrystusa do odkrywania "bogactw, które hojny Bóg rozdzielił między narody". *57 Spróbujmy wyobrazić sobie Mojżesza sugerującego, by Izrael "odkrył bogactwa", które można znaleźć w religiach otaczających ich pogan czczących bożków! Katolicki krytyk zdumiewającego ekumenizmu swojego Kościoła pisze:

Pierwotnie ekumenizm dotyczył jedności między chrześcijanami. Ale teraz, coraz bardziej... dąży do zjednoczenia wszystkich religii, chrześcijańskich i niechrześcijańskich. 19 maja 1964 r. Paweł VI oficjalnie powołał Sekretariat dla niechrześcijan... [który] odegrał ważną rolę podczas dwóch ostatnich sesji Soboru [Watykańskiego II]... Kilka miesięcy później bp Wojtyła [który został papieżem Janem Pawłem II] oświadczył:

"Tęsknota za jednością chrześcijan łączy się z tęsknotą za jednością całego rodzaju ludzkiego (...) Z tego wynika postawa Kościoła wobec innych religii, która opiera się na uznaniu ich wartości duchowych (...) docierając do takich religii jak islam, buddyzm, hinduizm (...). *58

Po raz kolejny należy podkreślić, że w Biblii nie ma ani jednego przypadku uznania "wartości duchowych" w fałszywych religiach! Zamiast tego takie religie są potępiane jako narzędzia szatana. Okultyzm i demoniczna ciemność, które zaślepiają i wiążą wyznawców religii wychwalanych przez papieża, powinny zostać zdemaskowane, powinno się tam krzewić ewangelię, zamiast pochwalać ich błąd, tym samym popychając ich do zguby. Pragnienie ekumenicznej jedności przynosi degenerację wywołaną kompromisem. Tragiczne jest to, że ewangeliczni przywódcy wychwalają papieża i zachęcają do partnerstwa z Rzymem.

Zadziwiające partnerstwo

Ewangeliczni połączyli się w partnerstwie z fałszywą ewangelią rzymskiego katolicyzmu, aby wspólnie ewangelizować świat. Czyniąc to, sprzymierzyli się również ze wszystkimi pogańskimi i okultystycznymi partnerami Rzymu. Papieże Jan XXIII i Paweł VI byli jednymi z pierwszych założycieli Świątyni Zrozumienia, [The Temple of Understanding],która łączy wszystkie religie świata w jedną rozległą ekumeniczną więź znaną jako Organizacja Narodów Zjednoczonych Religii. Zgodnie z tym duchem, papież Paweł VI powiedział hinduskiemu przywódcy Sri Chinmoyowi: "Twoje przesłanie i moje są takie same". A teraz przywódcy ewangeliczni mówią papieżowi: "Twoje przesłanie i nasze są takie same". James Dobson, który otrzymał doktorat honoris causa na Uniwersytecie Franciszkańskim w Steubenville *59 i pracuje z mormonami i katolikami, *60 nazwał papieża "najwybitniejszym przywódcą religijnym, który wymienia imię Jezusa Chrystusa ". *61

Główny artykuł w Inside the Vatican dotyczący nadchodzącego "trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa" (ulubiony zwrot papieża) zaczyna się od następującego akapitu:

A petite mini portas institiae ("Otwórzcie mi drzwi sprawiedliwości"). Jan Paweł II wypowie te słowa w Wigilię Bożego Narodzenia 1999 roku. Następnie trzykrotnie zapuka srebrnym młotkiem w święte drzwi po prawej stronie fasady św. Piotra, które zostały zamknięte pod koniec ostatniego Roku Świętego. Gdy ściana zasłaniająca drzwi zostanie usunięta, papież przekroczy próg. W lewej ręce będzie trzymał świecę, a w prawej krzyż. W ten sposób rozpocznie się Wielki Jubileusz Roku 2000. *62

Jay Gary (z poparciem czołowych ewangelików) przychylnie wypowiada się o tym wydarzeniu jako części tradycji, zgodnie z którą w każdym stuleciu, "gdy papież uderzał w święte drzwi złotym młotkiem, uwalniane były żywe strumienie łaski i przebaczenia od Chrystusa, czyli skały". Gary przedstawia to tak, jakby uderzenia młotka naprawdę uwalniały "łaskę i przebaczenie". Mówi czytelnikom, że to papież Bonifacy VIII zapoczątkował tę tradycję i że "z całej Europy pielgrzymi napływali do Rzymu, aby doświadczyć przebaczenia i duchowej odnowy". *63 Oczekuje się, że dodatkowe 10 milionów odwiedzających w 2000 roku odwiedzi Rzym, aby otrzymać kolejne transze zbawienia od Kościoła - a Gary i jego ewangeliczni zwolennicy popierają to!

Gary nie wspomina swoim czytelnikom, że papież Bonifacy VIII był nie mniej morderczym potworem niż wielu innych papieży. Toczył wojny, aby zdobyć i utrzymać papiestwo; miał zarówno matkę, jak i jej córkę jako swoje kochanki; splądrował Włochy, Palestrinę, masakrując całą populację liczącą prawie 6000 osób, niszcząc wszystko oprócz katedry i zasiewając pola solą. Był tak zły, że Piekło Dantego pochowało Bonifacego twarzą w dół w skalnej szczelinie w głębi piekła.

Jednak Bonifacy zajmuje czcigodne miejsce na długiej liście papieży, z których każdy jest honorowany tytułem "Jego Świątobliwość... Wikariusz Chrystusa"! Potwierdzając bullę papieską Bonifacego z 1302 roku, Unam Sanctam, Piąty Sobór Laterański odniósł się do niego jako do "naszego poprzednika papieża Bonifacego VIII, szczęśliwej pamięci." *64 Szczęśliwej pamięci? Tak wygląda tuszowanie niewygodnych spraw przez Rzym, stulecie po stuleciu - tuszowanie, które trwa do dziś i z którym sprzymierzyli się przywódcy ewangeliczni. A co zawierał dekret Bonifacego Unam Sanctam?

"Jest tylko jeden święty. Katolicki i Apostolski Kościół, poza którym nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów [...]. [i] jest całkowicie konieczne dla zbawienia, aby każde stworzenie było poddane rzymskiemu papieżowi."

Ta papieska bulla, najwyższy akt prawny dla rzymskich katolików, została ponownie potwierdzona i nadal obowiązuje. Takie jest prawdziwe przekonanie papieża i jego biskupów oraz kardynałów - kryjące się za ekumenicznymi uśmiechami i fasadą współpracy, którą obecnie prezentują światu. Udając, że katolicyzm jest w pełnej zgodzie z protestantyzmem, Richard John Neuhaus, współtwórca ECT [Evangelicals and Catholics Together] wraz z Charlesem Colsonem, kłamliwie oświadcza:

„Pierwszym zadaniem jest jedność chrześcijan, czyli ekumenizm. Tak jak drugie tysiąclecie było czasem chrześcijańskich podziałów, tak Jan Paweł mówi, że trzecie tysiąclecie musi należeć do chrześcijańskiej jedności. Podczas pontyfikatów Jana Pawła i jego poprzednika, Pawła VI, podjęto dramatyczne kroki w kierunku uzdrowienia rozłamu.” *65

Wyrażenie "trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa" jest konsekwencją faktu, że rzymski katolicyzm odrzuca biblijne nauczanie o pochwyceniu. Neuhaus dodaje, że "Jan Paweł mówi o następnym stuleciu jako o „wiośnie” chrześcijańskiej misji i chrześcijańskiej jedności... Kościół katolicki dopiero zaczyna docierać do ewangelików... Jednocześnie ten pontyfikat [Jana Pawła II] był intensywnie zaangażowany w tworzenie nowych, opartych na współpracy relacji z innymi religiami świata...". * 66 W bardziej bezpośrednim kontekście, kardynał Augustin Bea, przewodniczący watykańskiego Sekretariatu ds. promowania jedności chrześcijan, oświadczył:

"Kościół rzymskokatolicki byłby poważnie niezrozumiany, gdyby można było wywnioskować, że jego obecna ekumeniczna przygoda i otwartość oznaczają, że jest on gotowy do rewizji któregokolwiek ze swoich ustalonych stanowisk dogmatycznych. To, co Kościół jest gotów zrobić, to przyjąć ... bardziej pomysłową i współczesną prezentację tych ustalonych stanowisk."

Mamy więc ewangelicko-katolickie partnerstwo w celu "ewangelizacji świata do roku 2000", podczas gdy Rzym angażuje się w "bardziej kooperatywne stosunki z innymi religiami świata". Profesor Boston College Peter Kreeft (ewangelik nawrócony na katolicyzm) przyznaje, że katolicy nie znają ewangelii. Promując katolicyzm jako jedyną prawdziwą wiarę, Kreeft nieumyślnie ujawnia, że większość katolików nie jest chrześcijanami, chociaż Kreeft utożsamia bycie aktywnym katolikiem z byciem "w Chrystusie". Oto jego własne słowa:

„W ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat zadawałem następujące pytanie setkom studentów katolickich uczelni: Gdybyś miał dziś umrzeć, a Bóg zapytałby cię, dlaczego powinien wpuścić cię do nieba, co byś odpowiedział? Ogromna większość z nich po prostu nie zna właściwej odpowiedzi na to najważniejsze ze wszystkich pytań (samą istotę chrześcijaństwa...).

Po dwunastu latach lekcji katechizmu... ich odpowiedzią na to pytanie jest zwykle coś w rodzaju "bądź szczery" lub "staraj się jak najlepiej" lub "nie krzywdź ludzi" lub "pracuj na rzecz pokoju"... Zwykle nawet nie wspominają o Jezusie!” *67

Prawda jest taka, że rzymscy katolicy muszą być ewangelizowani, począwszy od papieża. Zamiast tego, tzw. chrześcijanie ewangeliczni podpisali porozumienie, aby nie "prozelityzować" i po zaakceptowaniu katolików jako chrześcijan, łączą z nimi siły, aby ewangelizować świat do roku 2000. Mamy nadzieję, że ogrom tego zwiedzenia jest teraz jasny dla czytelnika.


ECT zostało teraz poprawione przy użyciu języka ewangelicznego i ponownie podpisane. Colson, Bright, Packer, Robertson i inni protestanccy sygnatariusze mają nadzieję, że w ten sposób zyskają poparcie innych ewangelicznych przywódców. Jednak fakt, że niektórzy katoliccy przywódcy podpisali ECT2, nie zmienił w najmniejszym stopniu oficjalnego dogmatu rzymskokatolickiego z jego fałszywą ewangelią zbawienia z uczynków i rytuałów, ani nie zmienił katolicyzmu praktykowanego przez miliard wiernych na całym świecie. ECT2 jest ćwiczeniem w daremności i dwulicowości.

Fragment pochodzi z książki Dave Hunta "Inwazja Okultyzmu" [Occult Invasion] Eugene, Oregon 1998

Tłumaczenie: Sławek i Michał

Przypisy:

47. The Catholic World Report, February 1997, p. 7.
48. Abbe Daniel Le Roux, Peter, Lovest Thou Me? (Instauratio Press, Australia, 1989), p. 140.
49. Surah 4:171.
50. SNS News Service, Israel.
51. National Catholic Reporter, February 19, 1993, p. 11.
52. Our Sunday Visitor, November 13, 1988.
53. Courier-Journal, May 11, 1984, p. A7.
54. Pope John Paul II, “Spiritual Vision of Man,” in L’Osservatore Romano, February 10, 1986, p. 5.
55. Le Roux, Peter, pp. 144–45.
56. La Croix, August 23, 1985.
57. L’Osservatore Romano, February 10, 1993, as reprinted in The Christian News, August 2, 1993, p. 22.
58. Le Roux, Peter, p. 45.
59. Focus on the Family, September 1988, p. 15.
60. Focus on the Family, January 1987, pp. 6, 7.
61. Focus on the Family Citizen, January 1990, p. 10.
62. Jesus Colina, “First Step Toward Jubilee,” in Inside the Vatican, January 1997, p. 12.
63. Gary, Star, pp. 78–79.
64. Sidney Z. Ehler and John B. Morall, tr. and ed., Church and State Through the Centuries (London, 1954), p. 93.
65. “The Religious Century Nears,” in The Wall Street Journal, July 6, 1995.
66. Ibid.
67. Peter Kreeft, Fundamentals of the Faith: Essays in Christian Apologetics (Ignatius Press, 1988), 129.



Komentarze

Popularne posty