Medycyna holistyczna cz.1

W miarę jak XX wiek zbliża się do końca, rośnie rozczarowanie jednym z jego największych osiągnięć - nowoczesną, zaawansowaną technologicznie medycyną.... Czy modlitwa, wiara i duchowość mogą naprawdę wywrzeć pozytywny wpływ na twoje zdrowie fizyczne? Rosnące i zaskakujące dowody naukowe wskazują, że tak! - czasopismo Time *1

Rzeczywiście, coraz więcej uczelni medycznych dodaje kursy z zakresu medycyny holistycznej i alternatywnej o tytułach takich jak "Troska o Duszę." - Dr Wallace Sampson, Uniwersytet Stanforda *2

Składamy się z co najmniej czterech aspektów - fizycznego, emocjonalnego, umysłowego i duchowego. Aby system opieki zdrowotnej był kompletny, musi obejmować wszystkie aspekty. Blokada energetyczna na którymkolwiek z tych poziomów może wywołać chorobę. Konieczna jest więc równowaga całej osoby.... -Yonlna Jacobs, psycholog kliniczny i uzdrowicielka znana w USA, Europie i Izraelu *3

Dyscypliny takie jak joga czy tai ch'i to coś więcej niż tylko ćwiczenia: To techniki wzmacniania umysłu i ciała, które rozwijały się przez tysiące lat. -Dr Sarah Sallon. Dyrektor jednostki badawczej medycyny naturalnej. Centrum Medyczne Uniwersytetu Hebrajskiego-Hadassah w Jerozolimie *4

Dostałem od medycyny ciała i umysłu więcej niż się spodziewałem. Dostałem religię. Teraz wiem, że istnieje świadomość, która wykracza poza naukę, świadomość, w kierunku której nasz gatunek ewoluuje... pobudzony ironicznie przez nasze... spotkanie ze śmiertelnością. -Marty Kaplan, absolwent biologii na Harvardzie, były autor tekstów dla wiceprezydenta Mondale'a. *5

Ruch holistycznego zdrowia służył jako platforma do rozpowszechniania światopoglądu Nowej Świadomości i promowania okultyzmu jako podejścia do kwestii zdrowia. - Paul Rclsscr, M.D. *6

Duchowość przenika do medycyny. - Joan Borysenko, Harvard Medical School *7

Dobrze jest znać złudzenia ludzkiego ducha. Każdy lud ma swoje szaleństwa, mniej lub bardziej poważne. - Millot *8

Medycyna holistyczna


Według New England Journal of Medicine, około jedna trzecia Amerykanów korzysta każdego roku z "niekonwencjonalnych metod leczenia". Magazyn Time doniósł, że "Amerykanie wydają około 30 miliardów rocznie na 'alternatywnych terapeutów i uzdrowicieli'. *9 W 1990 roku Amerykanie odbyli "425 milionów wizyt u praktyków terapii niekonwencjonalnych, co stoi w jaskrawym kontraście do 388 milionów wizyt u wszystkich lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej... Aby nadążyć za tym trendem, Harvard Medical School zaczęła oferować miesięczny kurs "technik niekonwencjonalnych". *10 Większość niekonwencjonalnych terapii to metody zaczerpnięte z ruchu New Age, obejmujące wschodnią medytację, jogę, wizualizację, akupunkturę, irydologię, homeopatię, biofeedback i inne techniki mistyczne. Na ten przykład Jon Kabat-Zinn „zastosował koncepcje Zen do redukcji stresu w Centrum Medycznym Uniwersytetu Massachusetts, którym kieruje”. *11

Jednym z najbardziej oczywistych zagrożeń jest brak regulacji prawnych. "Każdy, kto chce poprowadzić kurs, może to zrobić" - mówi profesor Stanford University School of Medicine, Wallace Sampson. „Kontrola jakości jest bliska zeru”. *12 Poza USA jest jej jeszcze mniej. Niektórzy pacjenci są przekonani, że znaleźli pomoc; ale dla wielu kończy się to katastrofą. Kiedy lekarze w Los Angeles powiedzieli Patowi Paulsenowi, że jego rak jelita grubego jest poza ich możliwościami wyleczenia, udał się on do „jednej z około 35 alternatywnych klinik tuż za granicą w Tijuanie [Meksyk]”. Po zastrzykach „z embrionu rekina błękitnego” Paulsen poczuł się o tyle lepiej, że zamierzał napisać książkę. Zamiast tego, jak wielu innych, zmarł. *13

O wiele gorsze od ewentualnego uszkodzenia ciała jest niebezpieczeństwo okultystycznego zniewolenia, które może z tego wyniknąć. Śpiew towarzyszy przygotowaniu niektórych mikstur ziołowych w celu wzmocnienia ich okultystycznej mocy. "Wiara" w to, co tajemnicze, może przynieść odpowiedź ze strony świata demonicznego. Niemniej jednak, jak podał niedawno USA Weekend:

"Skoro 1 na 3 Amerykanów zwraca się do alternatywnych uzdrowicieli, panel rządowy zalecił zmianę w szkoleniu lekarzy. Teraz więcej przyszłych lekarzy medycyny studiuje leki od ziół do modlitwy..... W 50 z 135 uczelnih medycznych w USA, anatomia i biochemia są uzupełniane o akupunkturę, homeopatię, odżywianie, masaż i modlitwę.... Panel w Narodowych Instytutach Zdrowia zalecił, aby wszyscy studenci medycyny i pielęgniarstwa byli orientowani na działanie alternatywnych teorii i technik.... „Nie mówimy, że każdy student medycyny powinien nauczyć się, jak być akupunkturzystą lub prowadzącym wizualizację sterowaną”, mówi Allen Neims, lekarz z Florydy, który był przewodniczącym panelu NTH. "Ale powinni nauczyć się wystarczająco dużo o tych technikach, aby mogli rozsądnie komunikować się ze swoimi pacjentami i innymi praktykami na ich temat..." *14

Holistyczna znaczy całościowa

Promowana na gruncie ruchu New Age „medycyna holistyczna”, pisana jest niekiedy w języku angielskim jako "wholistic" tzn. całościowa, celująca w ogół, nie w szczegół, ponieważ rzekomo zajmuje się całą osobą: umysłem, ciałem i duchem. Trzy proste pytania należałoby zadać każdemu praktykowi medycyny holistycznej: 1) Jakiego rodzaju „lekarstwa” dajesz duchowi? 2) Czy naprawdę byłeś szkolony na uczelni medycznej lub w szkole pielęgniarskiej, aby diagnozować i leczyć schorzenia ducha? 3) Czy "duch" nie jest tak naprawdę terminem religijnym? Jaką religię praktykujesz na swoich pacjentach w imię nauki? W rzeczywistości medycyna holistyczna to szamanizm, który został wskrzeszony na Zachodzie.

Chociaż dziedzina nauk medycznych nie jest pozbawiona swoich problemów i nadużyć powodowanych chciwością producentów i niekompetencją niektórych praktyków czy organów regulacyjnych, to ta tematyka wykracza poza zakres tej książki. Zajmujemy się jedynie z okultyzmem, który medycyna holistyczna rzekomo stosuje i manipuluje tajemniczymi siłami pozafizycznymi. Dlatego też terapie holistyczne nie mają żadnego medycznego ani fizjologicznego wyjaśnienia, które by je tłumaczyło. Rzekoma "naukowa" podstawa to po prostu to, że w niektórych przypadkach stwierdzono, że „działają”. Oprócz tych wymienionych wcześniej, inne holistyczne metodologie obejmują refleksologię, radionikę, kinezjologię witaminową, uzdrawianie kryształami i dotyk terapeutyczny. Brak miejsca nie pozwala nam zająć się każdą z nich.

Przyjrzyjmy się bliżej homeopatii. Każdy może założyć praktykę homeopatyczną. Pierwotny roztwór jakiejkolwiek substancji, która ma wywołać efekt terapeutyczny, jest wielokrotnie rozcieńczany, aż nie pozostanie w nim żaden wykrywalny ślad tego związku. Takie wielokrotne rozcieńczanie daje homeopatii jej unikalną moc: tajemniczą „siłę” w roztworze, której żaden chemik ani fizyk nie jest w stanie zidentyfikować. VC Berkeley Wellness Letter niedawno ostrzegał: „Poza tajemniczymi, niewidzialnymi cząsteczkami, roztwory homeopatyczne mogą nie zawierać nic więcej niż wodę lub alkohol. W związku z tym nie są one w stanie wyrządzić ci krzywdy. Ale czy mogą zrobić coś dobrego? Bądź ostrożny wobec każdego człowieka - i każdego produktu - który obiecuje wyleczyć to, czego nikt inny nie jest w stanie”. *15

Udana inwazja


W jednym z felietonów na łamach Jerusalem Post tłumaczono niedawno: „Żyjemy w bezlitośnie stresujących społeczeństwach..... Nasza dieta obfituje w mięsa ostrzykiwane hormonami, zdewitalizowane białe pieczywo oraz wypełnione chemią owoce i warzywa.” Artykuł wyjaśnia w dalszej części powód powszechnego niezadowolenia z tego stanu rzeczy:

"Wahadło zaczęło swój ruch wstecz jakieś 30 lat temu, wraz z wzrostem „alternatywnej” medycyny. Początkowo będąca w dużej mierze w domenie modny czy dziwactwa, medycyna alternatywna zyskała coraz większy szacunek... Obecnie jest praktykowana przez lekarzy w szpitalach uniwersyteckich i ogólnych w Ameryce Północnej, Europie i całym Izraelu.

Pierwszy w Izraelu Oddział Medycyny Zintegrowanej został otwarty w szpitalu Assaf Harofeh w 1991 roku i leczy do 14 000 pacjentów rocznie. Mówi jego ordynator, dr Shay Pintov: „Jest to część trendu widocznego w całym zachodnim świecie: Ludzie są dziś coraz bardziej świadomi swojego zdrowia i zmęczeni chemicznymi rozwiązaniami....”

W USA ponad 400 uniwersytetów oferuje obecnie pewien poziom kursów z zakresu medycyny behawioralnej [alternatywnej].... Badania nad naturalnymi i ludowymi technikami leczniczymi to rozwijająca się dziedzina wiedzy na całym świecie....

Zintegrowana lub naturalna medycyna... ma do odegrania ważną rolę... Jej nacisk na kontrolę osi umysł - ciało oraz relaksację może stanowić odpowiedź na nieustanny stres życia w postindustrialnym społeczeństwie. Jej nacisk na zdrową, nieprzetworzoną żywność mówi sam za siebie." *16

Możemy tylko pochwalić trend w kierunku poprawy zwyczajów żywieniowych i ograniczenia nadmiaru farmakologii. Jednakże, poprzez poleganie na tajemniczych, pozafizycznych siłach dla celów „terapii” holistycznych, zachodnia opieka zdrowotna została zinfiltrowana przez okultyzm.

Akupunktura, na przykład, została wypracowana w starożytnych Chinach, aby manipulować znajdującą w ciele uniwersalną siłą zwaną tao, złożoną z yin i yang. Tak, igła wkłuwająca się w skórę może potencjalnie wywołać korzystną reakcję w układzie nerwowym, ale nie oto chodzi w oryginalnej teorii stojącej za praktyką akupunktury. Według antropologa Michaela Hamera, który pochwala ruch holistyczny, słowo „holistyczny” jest eufemizmem dla czarów, znanych obecnie pod postacią szamanizmu:

"Rozwijająca się dziedzina medycyny holistycznej wykazuje ogromną ilość eksperymentów obejmujących... techniki od starożytności praktykowane w szamanizmie, takie jak wizualizacja, zmienione stany świadomości, różne aspekty psychoanalizy, hipnoterapia, medytacja, pozytywne czy możliwościowe myślenie [Positive/Possibility Thinking], redukcja stresu oraz mentalna i emocjonalna ekspresja osobistej woli dla osiągnięcia zdrowia i uzdrowienia [pozytywna afirmacja]. W pewnym sensie szamanizm jest odkrywany na nowo w cywilizacji zachodniej właśnie dlatego, że istnieje na niego zapotrzebowanie."
*17

Niedawny artykuł w Los Angeles Times nosił tytuł „Alternatywne terapie ocierają się o główny nurt medycyny” *18 Techniki okultystyczne, takie jak wizualizacja wewnętrznych przewodników (najbardziej podstawowa i potężna praktyka szamańska) oraz „dotyk zdrowia” (próba przekazania „miłości i dobrego samopoczucia” oraz manipulacja wewnętrzną siłą psychiczną poprzez medytacyjne nałożenie rąk nad pacjentem w odległości kilku centymetrów od ciała) są otwarcie praktykowane w największych szpitalach w całej Ameryce.

Ten ruch, który wprowadza „duchowość” do medycyny, nabiera zdumiewającego poparcia i rozmachu. Cytowana powyżej harwardzka psycholog Joan Borysenko niesie to przesłanie wszędzie. Reklama wykładu na Uniwersytecie Alberta w Kanadzie opisywała ją jako osobę wykształconą w „wielkich duchowych tradycjach świata” i jako „czarującego wykładowcę... który łączy naukę, psychologię i duchowość w unikalny i potężny sposób - równie dobrze prezentując się w szpitalach, synagogach, kościołach i środowiskach obywatelskich”.

Dr Borysenko opowiada o swojej pierwszej próbie zainteresowania przedstawicieli środowiska medycznego ideą, zgodnie z którą „duchowy dobrostan może faktycznie uczynić różnicę między naszym życiem a naszą śmiercią ...”:

"Przemawiałam do grupy ginekologów i położników na oficjalnym spotkaniu zawodowym... odrobinę mnie poniosło i zacząłem mówić o naturze umysłu i świadomości, modlitwie, doświadczeniach bliskich śmierci, cudownych uzdrowieniach.... Nie miałam pojęcia, jak zareagują i byłam... zdenerwowana, ale wszystko na szczęście okazało się niesamowitym doświadczeniem.

Nigdy wcześniej nie spotkała mnie sytuacja, w której tak wielu ludzi zechciało czekać po tym wykładzie, aby podzielić się swoimi ze mną historiami. Trwało to przez cały dzień. Na bankiecie tego wieczoru słyszałam, jak słuchacze wymieniali się nawzajem opowieściami." *19

Ustalenie „naukowych” korzyści płynących z „modlitwy”

Sondaż z połowy 1996 roku wykazał, że 82 procent Amerykanów wierzyło w „uzdrawiającą moc osobistej modlitwy”, a 77 procent wierzyło, że „Bóg niekiedy interweniuje, aby wyleczyć ludzi z poważnych chorób”, podczas gdy tylko 28 procent wierzyło w „zdolność uzdrowicieli do leczenia ludzi poprzez ich wiarę lub osobisty dotyk” *20

W programie "Larry King Live" z 31 maja 1997 roku Robert Schuller powiedział, że pozytywne lub możliwościowe myślenie [Positive/Possibility Thinking] jest formą modlitwy. Niestety, Schuller promował modlitwę holistyczną, czyli okultystyczną. Wyznawcy każdej religii - a nawet ateiści - mogą być osobami myślącymi pozytywnie. Jak zauważa Harner, szamanizm polega na pozytywnych afirmacjach mających na celu uaktywnienie uniwersalnej siły. Taka „modlitwa” może być zatem skierowana do dowolnie wybranego boga, siły lub rzekomej „wyższej siły”, a nawet do własnej, wewnętrznej siły lub wyższego ja.

Dla procesu uzdrowienia zdaje się być przydatna religia i duchowość dowolnego rodzaju. W rezultacie „wiara” stała się terminem naukowym, który nie ma nic wspólnego z prawdą ani z jedynym prawdziwym Bogiem, w którego wiara ma autentyczne znaczenie i konsekwencje. Badania przeprowadzone w 1995 roku w Dartmouth wykazały, że jednym z „najsilniejszych prognostyków w zakresie przeżywalności operacji na otwartym sercu jest stopień, w jakim pacjenci deklarują, że czerpią siłę i pocieszenie z [jakiejkolwiek] religii... Ludzie, którzy regularnie uczestniczą w obrzędach religijnych [jakiegokolwiek rodzaju] mają… niższe ciśnienie krwi, mniej chorób serca, niższe wskaźniki depresji i ogólnie lepsze zdrowie niż ci, którzy nie uczestniczą w tego rodzaju praktykach.” *21 Według danych zebranych przez dr Nicholasa Foriuina, znanego na całym świecie kardiologa ze Szpitala Johna Hopkinsa, „ludzie wierzący wracają do zdrowia około 70 procent szybciej” niż niewierzący. *22

William Dempsey Jr, lekarz oddziału medycyny ratunkowej, uważa, że lekarze „powinni konsultować się z duchowieństwem” i że nadszedł czas „zburzenia muru między nauką a religią...” *23 (Byliśmy już świadkami unicestwienia prawdziwej wiary, które to proces ów umożliwia). Dr Dale Matthews, deklarujący się jako chrześcijanin, pełniący funkcję członka Rady Centrum Informacyjnego Teologii Pokory Johna Marksa Templetona, zgadza się z tym stanowiskiem: *24 „Wiedza naukowa wykazała korzyści płynące z religii. Mogę uczciwie przyznać, jako lekarz i naukowiec... że z naukowego punktu widzenia modlitwa jest dla ciebie korzystna. Terapeutyczny wpływ wiary na stan zdrowia to nie kwestia wiary, ale nauki.”

Jedna z pacjentek dr Matthewsa, która „nie uważała się za religijną”, mimo to „uznała uwagę Matthewsa na wymiar duchowy za niezwykle pomocną”. Powiedziała: "Gdyby nie postęp duchowy, prawdopodobnie nie żyłabym dzisiaj.” *25 Otwarcie się na ducha, który nie jest Bożym Duchem Świętym, może przynieść doczesne korzyści, ale opatrzone złowrogimi konsekwencjami dla wieczności.

Herbert Benson z Harvardu pyta, czy istnieje Bóg, który naprawdę odpowiada na modlitwę. Jeffrey Levin upiera się: „Nie mogę tego bezpośrednio zbadać, ale jako uczciwy naukowiec nie mogę też tego wykluczyć” Benson wskazuje jednak na efekt placebo:

"Dziesięciolecia badań pokazują, że jeśli pacjent naprawdę wierzy, że terapia jest przydatna - nawet jeśli jest to cukrowa pigułka lub olej z węża - ta wiara ma moc uzdrawiania... Wiara w leczenie... [jest] cudownie terapeutyczna, skuteczna w leczeniu 60% do 90% najczęstszych problemów medycznych. Ale... wiara w niezwyciężoną i nieomylną siłę ma jeszcze większą moc uzdrawiającą. Jest to niezwykle potężna wiara." *27

Obalanie twierdzeń unikalnych dla Chrystusa?

Ponieważ wiara religijna każdego rodzaju - pomimo poważnych sprzeczności między religiami - przynosi te same korzyści, logicznie rzecz biorąc, wyniki nie mogą być przypisane skuteczności żadnej religii. Każde takie uzdrowienie przez „wiarę” musi być tłumaczone efektem placebo, który nie jest spowodowany jakąś realną mocą mającą swoje źródło w religii, ale wiarą, że ma ona taką moc. Według psychiatry Petera Breggina, „wielokrotnie wykazano, że do 50 procent lub więcej pacjentów z depresją odczuwa poprawę po przyjęciu tabletki z cukru. W niektórych badaniach prawie 90 procent wykazywało poprawę na placebo". *28

To, w co lub w kogo się wierzy (czy to w buddyzm czy hinduizm, w Mahometa czy w Chrystusa) nie jest najwyraźniej istotne dla osiągnięcia efektów leczniczych. Raczej sama wiara wydaje się wyzwalać jakąś wewnętrzną siłę, która dokonuje uzdrowienia. Dotyczy to jednak tylko problemów psychosomatycznych. Logicznie rzecz biorąc, silna wiara w rzekome lekarstwo powinna wyleczyć to, co spowodowała depresja lub strach przed chorobą. Większość dolegliwości nękających Amerykanów - i większość „uzdrowień” za sprawą „uzdrowicieli z wiary” - należy do tej kategorii. Według dr Herberta Bensona, prezesa Mind Body Medical Institute przy Boston's Deaconess Hospital i Harvard Medical School, od 60% do 90% wizyt u lekarzy dotyczy osi ciało – umysł oraz stresu. *29

Sama Biblia potwierdza w pewien sposób tę konstatację: „Radość serca służy zdrowiu; lecz przygnębiony duch ujmuje sił.” (Prz. 17:22). Cytowany fragment nie sugeruje jednak nieograniczonej mocy czy potencjału tkwiącego w człowieku. Ogranicza ono skuteczność związku między umysłem, emocjami a ciałem do takiej pomocy medycznej, jaką można uzyskać z dobrego lekarstwa. Oczywistym faktem jest, że zrelaksowane, wesołe, optymistyczne nastawienie może wspomóc normalną zdolność organizmu do samoleczenia.

W artykule na łamach Christianity Today, ewangeliczny lider i teolog J.I. Packer pisze: „Statystyki sugerują, że jakakolwiek forma modlitwy praktykowana przez kogokolwiek, chrześcijanina czy nie, pomaga pacjentom wyzdrowieć.... Pacjenci, którzy poprosili obojętnie jakiego boga, do którego się modlą, aby czuwał nad nimi i ich uzdrowił, i którzy ufają, że [ich] bóg to zrobi, odprężają się wewnętrznie w sposób, który będąc naturalnym, jest zasadniczo terapeutyczny” *30 Z jawną aprobatą Christianity Today donosi:

"Fundacje, agencje rządowe, szpitale kliniczne i uniwersytety sponsorują obecnie liczne badania weryfikujące naukowe dowody na skuteczność modlitwy. W lipcu tego roku... naukowcy z uniwersytetów Georgetown, Duke i Harvard, Narodowych Instytutów Zdrowia oraz Narodowego Instytutu Badań nad Opieką Zdrowotną (NIHR) zebrali się, aby „stymulować eksplozję badań nad religią w służbie zdrowia”. Konferencja została zaprojektowana specjalnie w celu „oszacowania wykonalności i ustalenia mechanizmu umieszczenia 'czynnika wiary' w głównym nurcie opieki medycznej”.

Akademicy rozwijają... badania mające na celu ustalenie naukowo dostrzegalnego związku między modlitwą a uzdrowieniem.... Przełomowe studium, które zaczęło generować nowe zainteresowanie tematyką, zostało przeprowadzone przez Randolpha Byrda w 1984 roku... [z udziałem] około 400 pacjentów w Szpitalu Ogólnym w San Francisco." *31

Entuzjazm Christianity Today jest trudny do zrozumienia. Widzieliśmy już oszustwa i zaprzeczenia prawdy, które są wynikiem mieszania się nauki z chrześcijaństwem. Co więcej, dowody na to, że sama w sobie modlitwa do jakiegokolwiek boga wspomaga leczenie, podważyłyby wiarę w Boga Biblii, do której przyznaje się przecież Christianity Today. Po co ufać Jahwe, który stawia wymagania świętości, skoro wystarczy dowolny, libertariański bóg? Artykuł cytuje kilka autorytetów (przypuszczalnie chrześcijan), które twierdzą, że potwierdzenie skuteczności jakiejkolwiek 'modlitwy' zadaje śmiertelny cios Bogu Biblii:

"Siang-Yang Tan, profesor nadzwyczajny psychologii w Fuller Theological Seminary i autor książki Managing Chronic Pain [mówi]: „Nie da się na podstawie badań Byrda powiedzieć, że modlitwa ofiarowana poprzez Jezusa jest lepsza niż modlitwa muzułmanina ofiarowana Allahowi ... [tylko], że jakaś modlitwa jest lepsza niż brak modlitwy.... Nigdy nie będziesz w stanie udowodnić, że judeochrześcijański Bóg jest prawdziwym Bogiem. To można poznać tylko poprzez wiarę...” *32

Wiara i Dowód

Wręcz przeciwnie, możemy i musimy udowodnić, „że judeochrześcijański Bóg jest prawdziwym Bogiem”. Jeśli Tan ma rację, to dlaczego ktokolwiek miałby mieć wiarę w Boga Biblii, a nie w Moc z Gwiezdnych Wojen, albo wierzyć w Chrystusa bardziej niż w Buddę czy w jakąś czarownicę lub innego szamana? Prawdziwa wiara nie jest skokiem w ciemność, aby „uwierzyć w coś” dla samego uwierzenia. Musi istnieć solidny powód dla czyjejś wiary. Jak Piotr napominał chrześcijan:

Ale uświęcajcie Pana Boga w waszych sercach i bądźcie zawsze gotowi dać odpowiedź każdemu, kto zapyta was o powód nadziei, która jest w was... (1 Piotra 3:15).

Jak wykazaliśmy w kilku ostatnich książkach (In Defense of the Faith, A Cup of Trembling i A Woman Rides the Beast), istnieją setki jasno określonych proroctw biblijnych dotyczących Izraela i jego Mesjasza. Ich bezsporne wypełnienie w historii narodu Izraela oraz w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa zostało poświadczone przez świat. Proroctwa te są zbyt liczne i szczegółowe, aby przypadek lub zbieg okoliczności mógł wyjaśnić ich dokładne wypełnienie. Oto niezbity dowód, że Bóg Biblii jest jedynym prawdziwym Bogiem, że Biblia jest Jego Słowem i że Jezus Chrystus jest prawdziwym i jedynym Zbawicielem ludzkości. Gdyby nie było takiego dowodu, wiara byłaby głupotą. Powierzenie swojego wiecznego przeznaczenia jakiejkolwiek religii, kościołowi czy liderowi bez wystarczającego dowodu jest duchowym samobójstwem. Takiego dowodu nie znajdziemy też w żadnym innym piśmie poza Biblią ani u nikogo innego poza Jezusem Chrystusem.

Tak, Chrystus żyje w sercu chrześcijanina (Rz 8:9 – 11 Kol 1:27), a Jego Duch świadczy w naszych duchach, że jesteśmy Jego dziećmi (Ga 4:6). Jezus zadał sobie wiele trudu, aby udowodnić, że żyje (Dz 1:3), Paweł udowodnił na podstawie Starego Testamentu, że Jezus jest Chrystusem (Dz 9:22), podobnie Apollos (Dz 18:28). My musimy zrobić to samo.

Kiedy taki dowód zostanie przyjęty do wiadomości, można dokonać wyboru, aby zaufać Panu Jezusowi Chrystusowi, jako osobistemu Zbawicielowi na wieczność. Następnie Bóg często usposabia człowieka w taki sposób, aby uwierzyć w Niego w celu uzyskania uzdrowień, które mogą być natychmiastowe i daleko wykraczające poza wszystko, co mógłby wywołać efekt placebo. Wiele niezaprzeczalnie cudownych uzdrowień, w pełni potwierdzonych badaniami medycznymi, zostało zarejestrowane. Przedstawianie takiej dokumentacji w tym miejscu jest zarówno zbędne, jak i wykracza poza zakres tematyczny tej książki.

Dr Tan cieszy się, że „ludzie stają się bardziej otwarci na religię”, ale martwi go, że „stają się otwarci na wszelką religię, łącznie z odmianami New Age.” *33 Rzeczywiście tak jest. A bez dowodów, których istnieniu dr Tan zaprzecza, nie mamy żadnej rozsądnej podstawy do wyboru jednej religii lub rzekomego „zbawiciela” nad inną.

Wiara w wiarę - czy w Boga?

Wielu ludzi, którzy nazywają siebie chrześcijanami, podjęło o tym decyzję na gruncie czysto subiektywnym i emocjonalnym. Ich chrześcijaństwo oznacza skupienie na samym sobie i zależy od uczuć. Chodzą od kościoła do kościoła szukając znaków i cudów, zawsze mając nadzieję na nowe doświadczenia i cielesne podniecenie Jak powiedział Paweł, „nie zniosą zdrowej nauki” (2 Tymoteusza 4:3), która sama w sobie stanowi solidny fundament chrześcijańskiego życia. Wielu uważa, że są chrześcijanami, ponieważ przeżyli pozornie cudowne doświadczenie bycia uzdrowionym, czy też popadnięcia w stan transu, gdy dotknął ich uzdrowiciel, odczucia ciepła lub elektryczności w swoim ciele, gwałtownego wstrząsu lub wydawania dziwnych i mimowolnych dźwięków.

Dla takich chrześcijan, (jeśli rzeczywiście nimi są) modlitwa jest religijną techniką uzyskiwania tego, czego sobie życzą. Modlą się oni z całych sił, aby przekonać Boga do spełnienia swoich pragnień. „Wiara” staje się walką o to, by uwierzyć, że to, o co się modlą, stanie się. Oczywiście, jeśli rzeczy dzieją się dlatego, że wierzą, że tak się stanie, nie potrzebują Boga. W rzeczywistości stali się swoimi własnymi bogami, zdolnymi do kreowania rzeczywistości za pomocą swojego umysłu poprzez „wiarę”.

Całe rzesze zostały nauczone (przez autorów i telewizyjnych ewangelistów), aby dążyć do osobistego pozyskania „nadprzyrodzonej mocy” na własność. John Wimber i Vineyard Christian Fellowship byli głównymi propagatorami tego zwiedzenia. Podczas, gdy używa się chrześcijańskiej terminologii i czasami cytuje się wersety biblijne, jako rzekome wsparcie, ruch uzdrawiania w dużej części dzisiejszego kościoła jest mieszanką herezji i okultyzmu, bardziej zbliżoną do ruchu holistycznego, niż do chrześcijaństwa. Ten „chrześcijański okultyzm”, temat, do którego wrócimy później, został opisany przez byłego pastora społeczności Vineyard, Johna Goodwina:

"Wimber mówi o uzdrawianiu tak, jakby to była technika, której ktoś może się nauczyć... W dalszej części swojego filmu o uzdrawianiu mówi: „Gdy modlę się za kogoś, oceniając jego stan i zbierając informacje za pomocą moich pięciu zmysłów... dostrajam również moją antenę do kosmicznej rzeczywistości i zaczynam zbierać informacje.... Kiedy czujesz to ciepło w swoich rękach, to wiesz, że ktoś zostanie uzdrowiony.” To są niebezpieczne rzeczy. Ważne jest, abyście zrozumieli związek... pomiędzy tym, co widzimy, że dzieje się w społeczności Vineyard a okultyzmem i ruchem New Age...Wszystkie one są powiązane, ponieważ mają to samo źródło." *34

Czym zatem jest prawdziwa wiara? Jezus powiedział: „Miejcie wiarę w Boga” (Mk 11:22). Wiara to przekonanie, że Bóg odpowie na modlitwę - ale tylko zgodnie z Jego wolą, w odpowiednim dla Niego i na Jego sposób. Wiara nie próbuje naginać Bożej woli dla swoich własnych celów za pomocą jakiejś techniki modlitewnej. Zamiast mentalnie próbować wykreować realizację swoich życzeń przez Pozytywne lub Możliwościowe Myślenie, albo przez Pozytywną Afirmację lub jakąś inną technikę, prawdziwy wierzący, w poddaniu się Bożej suwerenności, miłości i mądrości, szczerze modli się tak, jak modlił się sam Jezus: „Niemniej jednak nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie” (Łk 22:42).

Natomiast medycyna holistyczna nie troszczy się o prawdę ani o wolę Bożą, a jedynie o to, by coś zadziałało. I opiera się na technikach, które są sprzeczne z sumieniem i Biblią. Medycyna holistyczna usiłuje dotrzeć do okultystycznej siły, a ta właśnie próba odrzuca łaskę jedynego prawdziwego i osobowego Boga, którego istnienie i suwerenność neguje. Pociągająca magia okultyzmu daje tylko tyle rezultatów, by jej ofiary dalej były zainteresowane skubaniem przynęty.


Fragment pochodzi z książki Dave Hunta "Inwazja Okultyzmu" [Occult Invasion] Eugene, Oregon 1998

Tłumaczył: Michał

Przypisy:



1. Time,June 24,1996, pp. 58-59.
2. Ibid., p. 59.
S. Jerusalem Post, Inteniutiu-nul Edition, week ending November 28, 1996, Advertising Supplement, p. 14.
4. Jerusalem Post International Edition, week ending November 21,1996, p. 21.
5. Time June 24,1996, p. 62.
6. Paul C. Reisser, T.K. Reisser, and John Wcldon. New Age Medicine (IntcrVarsity Press. 1987). p. 158.
7. "Borysenko tees the spirit seeping into medicine," in Brain/Mind and Common Strut, June 1993, p. 5.
8. Charles Mackay, Extraordinary Popular Delusions and ihe Madness of Crowds (London, 1841). title page.
9. Time, June 24.1996. p. 60.
10. Washington Post, February 5, 1993.
11. Ttw.June 24, 1996, p. 65.
12. "Why med schools teach meditation," in USA Weekend, February 21-25. 1997, p. 8.
13. Martha Brant, "Hopeful in Tijuana: A booming medical bazaar offers new lures," in Newsweek, June 2, 1997. p. 43.
14. "Why med schools teach," p. 8.
15. UC Berkeley Wellness Letter, September 1995, pp. 4-5.
16. Jerusalem Post International Edition week ending November 21,1996, p. 21.
17. Hamer, Shaman, p. 136.
18. Los Angeles Times, September 19,1994. p. A3.
19. "Borysenko sees," p. 5.
20. Time, June 24,1996, p. 62.
21. Ibid., p. 61.
22. Colleen Smith, "The potent medicine of prayer." in Our Sunday Visitor, February 9, 1997, p. 10.
23. Ibid., p. 28.
24. Member are listed inside the rower of each iuue of Progress in Theology, the News  letter of the John Templeton Foundation's Humility Theology Information Center.
25. Gary Thomas, "Doctors Who Pray: How the medical community is discovering the healing power of prayer," in Christianity Today, January 6,1997, pp. 20-30.
26. Time, June 24,1996. pp. 60-61.
27. Ibid.
28. Breggin, Prozac, p. 42.
29. Time, June 24, 1996, p. 59.
30. Christianity Today, January 6,1997, p. 29.
31. Thomas, "Doctors Who Pray," pp. 20-30.
32. Ibid.
33. Ibid., p. 30.
34. John Goodwin, Testing the Fruit," Tape 2, Toronto, Canada, April 1997, Discernment Ministries, P.O. Box 129, Lapeer, MI 484464129.

Komentarze

Popularne posty