Ekologia, szamanizm, nauka i chrześcijaństwo

„U podstaw wszystkich wielkich duchowych tradycji świata leży aborygeński puls szamanizmu, archaiczne duchowe dziedzictwo ludzkości sięgające 40.000 lat wstecz lub więcej w głąb prehistorii. ... Ta starożytna mądrość jest nadal zachowana i praktykowana przez szamanów w rdzennych kulturach. ... Jest to to właśnie ta starożytna mądrość, która została utracona w naszej własnej zachodniej kulturze, a której tak pilnie potrzebujemy w tym czasie, aby skorygować stan skrajnego braku równowagi, chorób i  zniszczeń, które dzisiaj obserwujemy na planecie. - Fundacja Ojai  *1

 „Jedynie uznanie na skalę światową jedności stworzenia może zapewnić krytyczną globalną świadomość niezbędną do wytyczenia nowego kursu na zrównoważoną przyszłość.”-Światowa Rada Kościołów *2

 „Żyjemy w okresie jednej z najbardziej fundamentalnych zmian w historii - zmiany rzeczywistej struktury wierzeń  zachodniego społeczeństwa przemysłowego... ... pozwalającej nam odzyskać wgląd w tysiące lat badań ludzkiej świadomości [tj. szamanizmu]. ...” — Instytut Nauk Noetycznych *3

 „Szamani - których w "cywilizowanym" świecie nazywamy "medykami" i "szamanami" - są strażnikami niezwykłych starożytnych technik. Lekarze" - są strażnikami niezwykłego zbioru starożytnych technik. ... Te szamańskie metody są uderzająco podobne na całym świecie, nawet dla ludów, których kultury są dość odmienne pod innymi względami i którzy byli oddzieleni oceanami i kontynentami przez dziesiątki tysięcy lat” - Michael Harner, amerykański antropolog, założyciel Fundacji Studiów Szamańskich *4

 „Ziemia wymaga, aby społeczność ludzka przyjęła na siebie odpowiedzialność, której nigdy nie przypisywano żadnemu poprzedniemu pokoleniu. Jesteśmy zachęceni do nauczenia się zupełnie nowego sposobu postępowania i dyscypliny. Jest to zadanie przede wszystkim religijne i duchowe.” —Thomas Berry, adiunkt,  emerytowany profesor nadzwyczajny Uniwersytet Fordham *5

 „Coraz częściej uświadamiamy sobie, że wszelkie wysiłki mające na celu ochronę i pielęgnowanie środowiska muszą być nasycone wizją sacrum.” — Carl Sagan, amerykański astronom, pisarz i popularyzator nauki, pionier egzobiologii,  w apelu o wspólne zaangażowanie w naukę i religię skierowanym do grupy naukowców w Moskwie w 1996 r *6

„Którzy zamienili prawdę Bożą w kłamstwo i czcili i służyli stworzeniu bardziej niż Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.” - Apostoł Paweł w Liście do Rzymian 1:25

Ekologia, szamanizm, nauka i chrześcijaństwo

 

Od zakończenia Zimnej Wojny, czyli od ustąpienia widma wojny jądrowej, obecnie cały nacisk kładzie się na zneutralizowanie zanieczyszczenia środowiska, które jest wszechobecnym zagrożeniem. U nas w Ameryce ponad trzydzieści stanów przyjęło prawo, które nakazuje, aby zagadnienia ekologiczne były nauczane w szkole. Ustawa o nazwie The National Environmental Education Act (Narodowa Ustawa o Edukacji Środowiskowej), początkowo zatwierdzona w 1970 roku, a następnie uchylona w 1981, została ponownie wprowadzona w życie w listopadzie 1990.

 

Niektóre teorie przedłożone w celu uzyskania międzynarodowego poparcia dla tego ruchu ekologicznego – jak to, czy dziura ozonowa jest cyklicznym zjawiskiem naturalnym, czy pogłębiającym się problemem wywołanym przez człowieka – stanowią kwestię sporną. Czy kula ziemska się nagrzewa, czy raczej oziębia? W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych naukowcy ostrzegali przed globalnym ochłodzeniem, a nie ociepleniem. Jeszcze pod koniec lat siedemdziesiątych Amerykańska Akademia Nauki ostrzegała przed nadejściem nowej epoki lodowcowej. Teraz jesteśmy ostrzegani przed globalnym ociepleniem pomimo bezprecedensowego chłodu – zagrożeniem, które niektórzy naukowcy nazywają „zwyczajnym mnóstwem gorącego powietrza”. 

 

W połowie grudnia 1993 U.S. News and World Report przedstawił wystąpienie zatytułowane „Mity dnia zagłady”. Nazwano i zbadano w nim fałszywe alarmy wyrażone przez ekologów. A jednak ruch ochrony środowiska nabiera impetu, przyciąga uwagę i poparcie większości przywódców w świecie polityki, nauki i religii.

 

Religia Naturalna na dzisiaj

Podczas gdy ten ruch ekologiczny zasadniczo odwołuje się do danych naukowych, jest on właściwie religią opartą na własnej ekoteologii. Victor Ferkiss, profesor z Uniwersytetu Georgetown, potwierdził to, mówiąc że „zagadnienia ekologiczne zaczynają się od przesłanki, iż  wszechświat jest Bogiem” *7. Carl Sagan, niedawno zmarły kapłan kosmicznej sekty, oznajmił z całą mocą stojącego za nim autorytetu środowisk akademickich: „Jeśli musimy czcić jakąś siłę większą od nas, czyż nie jest sensowne czcić słońce i gwiazdy?” *8  Nie, nie jest. Cześć dotyczy osób, a nie rzeczy.

 

Z trudem udaje się uniknąć porównania pomiędzy jakimś tubylcem kłaniającym się patykowi lub kamieniowi, któremu przypisuje magiczne moce; czarownicą oddającą cześć „Matce Naturze”, a naukowcami oraz profesorami na uczelni przypisującymi mistycznym siłom ewolucji stworzenie ludzkiego mózgu. Prawdziwą perwersją jest oddawanie czci bezosobowemu stworzeniu zamiast Bogu, który nas stworzył – perwersją uprawianą w celu uniknięcia moralnej odpowiedzialności przed naszym Stwórcą. Dlatego Biblia oskarża w jasny sposób tych, którzy – podobnie jak Sagan i inni – czczą stworzenie zamiast Stwórcy i ostrzega nas jasno przed uporczywym wypaczaniem moralności i zachowania.

 

U podstaw ruchu ekologicznego leży wiara, że ludzkość jest wytworem ewolucyjnych sił właściwych dla kosmosu. Według tej teorii musimy więc wrócić do harmonii z naturą, naszą Matką, a nie ze Stwórcą. Adepci New Age (a należą do nich rosnące rzesze naukowców) przyjęli pogląd dawno znany szamanom i wschodnim mistykom, że wszechświat jest żywym bytem, którego jesteśmy integralną częścią. Tym, czego nam trzeba, jest więc uznanie naszej podstawowej łączności z naturą, bądź też „Uniwersalnym Umysłem” i doświadczyć tej łączności poprzez „wyższe stany świadomości”.

 

Rosnąca duchowość pogańska wraz z jej kultem stworzenia zamiast Stwórcy jest doskonałym nośnikiem scementowania więzi nauki z religią. Już w 1988 roku Willis Harman, dyrektor Instytutu Nauk Noetycznych (założonego przez astronautę Edgara Mitchella) wygłaszał przemówienia zatytułowane: „Immanentne Pojednanie Nauki z Religią” *9  – oczywiście pojednanie takie nie nie może obejmować prawdziwego chrześcijaństwa. Niemniej jednak chrześcijan przyciąga ta koalicja. Kryzys ekologiczny służy do usprawiedliwienia tego procesu.

 

Naukowcy coraz bardziej przyjmują szamański pogląd, który głosi, że Matka Ziemia to bogini Gaja. To wierzenie jest propagowane w czasie spotkań różnych naukowców na wysokim szczeblu. Konferencje Isthmus Institute z siedzibą w Dallas regularnie przyciągają wiodących naukowców i rozmaitych wyznawców do wspólnego omawiania „nauki i duchowości”. Typowe konferencje, które na ogół odbywają się na kampusie Uniwersytetu w Teksasie obejmują też dyskusje „duchowych” aspektów ekologii oraz „Gaji” *10. Rzecz jasna ich rozumienie pojęcia „duchowe” jest pogańskie/ panteistyczne oraz antychrześcijańskie.


Fragment pochodzi z książki Dave Hunta "Inwazja Okultyzmu" [Occult Invasion] Eugene, Oregon 1998

Tłumaczyła: Ania

Przypisy:

 

1. From the 1985 Foundation catalog.

2. FWR Report, July 1993, p. 3.

3. Institute of Noetic Sciences Bulletin, late 1987.

4. Harner, Shaman, p. xi.

5. Earth and Spirit: The Spiritual Dimension of the Environmental Crisis, International Conference brochure sponsored by Chinook Learning Center, October 19–21, 1990, Seattle, WA.

6. Ibid.

7.Science Digest, listopad, 1981, str. 39.

8. Carl Sagan, Cosmos (Random House, 1980), str. 243.

9. Noetic Sciences Bulletin, kwiecień-maj 1988, str.. 5.

10. Dallas Morning News, 26. września, 1992.

Komentarze

Popularne posty