Zdalne Postrzeganie cz.2
Szamanizm pod nowoczesną nazwą
Art Bell przerywa i pyta Malachiego Martina, czy istnieje względnie bezpieczny sposób na robienie tego, co robi Ed Dames. Martin odpowiada: „Absolutnie”. Mówi, że Dames „opracował system nadzoru i bilansów” oraz „ma dogłębną wiedzę na temat podmiotów zamieszkujących ten region, do którego wkracza i pracuje. … ”
Pokazaliśmy już, że uznanie zdalnego postrzegania za naturalny talent (tak jak robią to Martin i Dames) całkowicie dyskredytuje Biblię. Ta księga twierdzi, że jest Słowem Bożym, wyjątkowym objawieniem, które mogło przyjść tylko przez świętych ludzi specjalnie wybranych przez Boga i natchnionych przez Jego Ducha Świętego. Ale jeśli Martin i Dames mają rację, Biblia jest w najlepszym razie niczym więcej jak prezentacją informacji dostępną dla każdego poprzez zdalne postrzeganie. Biblia kłamie odnośnie swych fundamentalnych twierdzeń i dlatego nie ma podstaw do tego, aby jej ufać w czymkolwiek innym mówi.
Martin i Dames zgadzają się, że aby zebrać informacje poprzez zdalne postrzeganie, należy wejść na „środkowy płaskowyż”. Twierdzą, że w tym tajemniczym królestwie żyją okrutne istoty, które, jak przyznaje Dames, są złe i wyrządziły wielką szkodę niektórym z jego adeptów. Martin mówi, że powodują opętanie przez demony. A zatem, według ich własnego świadectwa, informacje uzyskane dzięki zdalnemu postrzeganiu pochodzą z królestwa demonów!
Nic dziwnego, że Biblia surowo zabrania wszelkiej działalności okultystycznej. Jednak ks. Martin, rzymskokatolicki teolog i egzorcysta (i tak jak Dames, praktyk zdalnego postrzegania), nie widzi w tym nic złego. Jak należy się chronić? Cóż, po prostu stosując podejście naukowe, z odpowiednią kontrolą i równowagą oraz unikając nadmiernego zaangażowania własnego ego. Wyobrażanie sobie, że szatan i jego sługi są pod wrażeniem kontroli naukowej i równowagi lub jest przez nią pokonany, jest zarówno niebiblijne, jak i absurdalne.
Zdalne postrzeganie to po prostu szamanizm pod nowoczesną nazwą. Przez tysiące lat szamani praktykowali „podróże poza ciałem” do odległych miejsc w celu gromadzenia informacji, leczenia lub przeklinania wroga. Zdalni widzowie nie są tak szczerzy jak szamani (zgodnie z cytatem Michaela Harnera na początku tego rozdziału) w uznaniu istotnej roli istot duchowych. „Aniołowie”, u których Dames szuka „ochrony”, mogą równie dobrze być tymi samymi bytami, których pomoc szaman uważa za niezbędną. Czy są to jednak naprawdę anioły czy demony?
Niebezpieczne zwiedzenie
Wracając do dyskusji, Dames wyjaśnia, że ma zdrowy lęk przed tymi złymi istotami - nie strach przed krzywdą dla samego siebie, spieszy się z wyjaśnieniem, dzięki jego „połączeniu z Bogiem i aniołami”. Dodaje: „To jedyny powód, dla którego mogę sobie poradzić w tej dziedzinie”. Co za zwiedzeni! Nie tylko wyobraża sobie, że jest chroniony przed złem przez przestrzeganie naukowego protokołu, ale że Bóg i Jego aniołowie są z nim, gdy zapuszcza się w obszar, do którego Bóg surowo zabronił mu wstępować.
Co takiego przekonuje Damesa, że wszystko jest w porządku? Oczywiście, są to niesamowite rezultaty, których uważnie używa jedynie dla dobra ludzkości. I w przeciwieństwie do niektórych innych, którzy pozwalają swojemu ego stanąć na drodze lub oddają swoją niezależność tym istotom jako cenę, którą trzeba zapłacić, on sam nie doznał żadnej szkody podobnie jak inni praktycy, którzy przestrzegają zasad.
Martin chwali Damesa za jego zdrowy lęk przed tymi złymi istotami i za zaufanie „anielskiej i boskiej ochronie”. Pochwala Damesa za to, że ma klasyczną wiarę religijną dzięki której może „zapuszczać się w tą sferę bez obawy… podejmujesz pewne środki ostrożności z szacunku dla wroga. … ”.
Dames wyjaśnia dalej: „Widzę, co to za rzeczy. … Kiedy byłem młodym mężczyzną, zanim nauczyłem się profesjonalnych technik, potrzebowałem… wiary… [w] wyższą moc… mojego Boga, aby mnie chronił przed ciemnością. Ale teraz widzę w ciemności, mogę świecić tam tym światłem i powiedzieć: aha, tutaj jest to, a tam tamto. … ”
Martin chwali Damesa: „Wydaje mi się, majorze Ed, a ja mówię to jako ksiądz… że jesteście osłonięci pobożnością, którą mogę przypisać tylko mojemu Zbawicielowi. … ”„ Jestem również prostym chrześcijaninem ”, odpowiada Dames. Ani Dames, adept zdalnego postrzegania, ani Martin, rzymskokatolicki, nie wydają się rozumieć biblijnego chrześcijaństwa. Zwiedzenie jest oszałamiające!
Zaskakujący wniosek
W trakcie dalszej rozmowy ks. Martin zauważa: „Miałbym nieskończone zaufanie do metod stosowanych przez majora Eda Damesa i technik. Nie mam żadnych skrupułów, naprawdę nie mam. „Uważam to za niezwykłe…” mówi Art Bell z oczywistą przyjemnością. „Wielu chrześcijan, którzy nazywają ten program lub wysyłają mi faksy, powiedziałoby, że to, co robi Ed, pochodzi od diabła”.
Ed wtrąca szybko: „Art, czy mogę ci przeszkodzić…? Szef Prezydenckiej Rady Wywiadu, po zapoznaniu się z istnieniem naszego programu, oświadczył, po tym, jak pobladł jak ściana, że człowiek nie powinien wiedzieć o tych rzeczach, dopóki nie umrze! ” „To zabawne przekręcenie tego, co wydarzyło się w Ogrodzie ...” śmieje się Malachi Martin. „Ale widzisz, Art… Naprawdę uważam, że charyzmat [dar Ducha Świętego, 1 Koryntian 12). został opracowany u Eda Damesa i jego współpracowników i jest dziełem Boga. … Pamiętam, jak w połowie lat osiemdziesiątych podeszło do mnie ze skargą kilku członków sił zbrojnych mówiąc … „Słuchaj, wyszkoliliśmy oficerów w zakresie niektórych technik - i… nabyli oni objawów, które opisałeś w swojej ostatniej książce o [demonicznym] opętaniu. ”
Zabrzmiało jeszcze kilka słów, a następnie Art Bell konkluduje: „Jestem zaskoczony konkluzją, do jakiej obydwaj doszliście i jestem z tego zadowolony, i mam nadzieję, że wy również.”
„Jestem bardzo zaskoczony”, odpowiada ks. Malachi Martin, „i jestem bardzo zadowolony, i tyle się nauczyłem. I zostałem przez to ubogacony. Naprawdę chcę ci podziękować, Ed Dames. ”
„To był dla mnie zaszczyt, ojcze Martin”.
„Niech Bóg pójdzie z tobą i obdarzy cię łaską”, to ostatnie słowa błogosławieństwa kapłana jezuitów dla „chrześcijańskiego” majora.
Ukryty plan?
Książka profesora Courtney Browna "Kosmiczna Podróż" [Cosmic Journey], zawiera niezwykłe informacje uzyskane przez zdalne postrzeganie rzekomej obecności i działań istot pozaziemskich na Marsie i Ziemi. W rezultacie Brown stał się wziętym gościem w programach radiowych. W popularnym „Gil Gross Show” rozmówca wspomniał, że w swojej książce profesor Brown odniósł się pozytywnie do Księgi Urantii i poprosił o dodatkowe informacje. Prowadzący program, Gil Gross, poprosił Browna, aby z korzyścią dla słuchaczy opisał Księgę Urantii. Brown odpowiedział:
[To] historia życia po drugiej stronie sfery fizycznej… tego, co nazywam podprzestrzenią… życia, które istnieje po opuszczeniu ciała fizycznego. I ma też historię życia Jezusa… jak Biblia, tyle że ma nowsze informacje. …
Wojsko… otrzymało Księgę Urantii i przeprowadziło szczegółowe dyskusje na temat rzeczy x, y i z, które miały miejsce i które nie zostały tak dobrze opisane w Biblii. I tak skupili się na niektórych z tych rzeczy… i byli oszołomieni, gdy dowiedzieli się, że rzeczywiście wiele rzeczy z Księgi Urantii rzeczywiście się wydarzyło. …
Jedną z rzeczy, które znaleźliśmy w Księdze Urantii, którą odkryliśmy, było to, że historia Adama i Ewy zawarta w Biblii zawierała w sobie trochę prawdy… bardzo niewielką ilość prawdy. Rzeczywistość była taka, że starożytni prorocy byli na swój pierwotny sposób prymitywnymi zdalnymi widzami i faktycznie zauważyli, że wiele lat temu było pewna para, która w pewien sposób była zaangażowana w narodziny ludzi…
Adam i Ewa byli kierownikami rozwojowego projektu kulturalnego i genetycznego prowadzonego przez ET, który zszedł na manowce. …*21
Pamiętajmy, Malachi Martin i Ed Dames zgodzili się, że zdalne postrzeganie obejmuje wejście do królestwa zamieszkałego przez istoty duchowe. Czy to możliwe, że te same byty, które zainspirowały Księgę Urantii, udzielają teraz mocy zdalnego postrzegania dla własnych podstępnych celów? Z pewnością wydaje się to prawdopodobne, biorąc pod uwagę poparcie Urantii dla zdalnego postrzegania. Czy ten fakt może być również wskazówką celu jaki przyświeca zdalnemu postrzeganiu - usankcjonowanie jego wiarygodności, a następnie wykorzystania go do zniszczenia wiary w Biblię i ustanowienia kontrreligii?
Księga Urantii dokłada wszelkich starań, aby podważać Słowo Boże, od Adama i Ewy jako „kierowników projektu ET… projektu, który zbłądził” aż do całkowitego odrzucenia krzyża Chrystusa! Oferuje nową kosmologię wszechświata, a także nowe koncepcje Boga, Chrystusa i zbawienia. Ta pokaźna księga prawie 2100 stron jest zaprzecza (lub wypacza) Biblii na każdym kroku. „Bóg” jest trójcą trójc; wyższa (Trójca Rajska) jest egzystencjalna, a dwie niższe (Trójca Ostateczna i Trójca Absolutna) są empiryczne. Obydwie ewoluują w cyklu trwającym 2 miliardy lat.
Istnieją wszechświaty w obrębie wszechświatów, z milionami „wszechświatów lokalnych”, z których każdy jest uformowany, a następnie rządzony przez „Syna Stwórcy”, z których każdy należy do „Zakonu Michała”. Michał z Nebadonu (lokalnego wszechświata, w którym obraca się nasza planeta, Urantia) wcielił się na naszej planecie jako Jezus z Nazaretu. Ten Jezus był „uosobieniem 611,121 pierwszej pierwotnej koncepcji nieskończonej tożsamości jednoczesnego pochodzenia w Ojcu Uniwersalnym i Wiecznym Synu [cokolwiek to znaczy!]”. Jego siedziba główna jest „rezydencją światła na Salvingtonie”, a jego ewolucja przeprowadziła go przez „wszystkie trzy fazy istnienia inteligentnego stworzenia: duchową, morontialną i materialną”. *22
Zwiedzeni zdalni widzowie myśleli, że Księga Urantii zawierała „nowsze informacje” o „życiu Jezusa”. „Jezus” Urantii nie jest Jezusem Biblii. Ten pokaźny tom, zainspirowany demonami, odrzuca samo serce ewangelii: że Chrystus umarł za nasze grzechy. Nazywa taką ideę „religią całkowicie dziecinną i prymitywną, filozofią niegodną oświeconego wieku nauki i prawdy… całkowicie odpychającą [miliony] niebiańskich istot i boskich władców, którzy służą i panują we wszechświecie… afront wobec Boga … to, że ta niewinna krew musi zostać przelana, aby zdobyć jego łaskę lub odwrócić fikcyjny boski gniew ”. *23
Dalsze problemy
Osoba dzwoniąca do Gil Gross Show naciska profesora Browna:„ Czy słyszałeś coś od przywódców religijnych na temat twojej książki? Ponieważ w twojej książce są inne rzeczy, które ludzie mogą uznać za bardziej szokujące ... mówisz, że komunikowałeś się przez zdalne postrzeganie z Jezusem [i] Buddą. … ”
„ Słuchaj, powód, dla którego zdalne postrzeganie działa ”, mówi Brown drażliwie „dlatego, że… wiemy w warunkach laboratoryjnych, że jesteśmy czymś więcej niż fizyczną krwią, mięsem i kośćmi. Jesteśmy… duszą w ciele. … Nie chodzisz fizycznie do miejsc, które oglądasz zdalnie, ale możesz dokładnie je opisać w najdrobniejszych szczegółach, stosując te bardzo surowe procedury wojskowe. A kiedy potrafisz to zrobić, mówisz wtedy, cóż, musi być w tobie jakaś część, która jest poza sferą fizyczną. I ta część, oczywiście, niektórzy nazywają to duszą, niektórzy nazywają to nieświadomością… my lubimy to nazywać podprzestrzenią umysłu. … A to dlatego, że dusza… może robić rzeczy, których ciało fizyczne nie potrafi zrobić, że w rzeczywistości możemy zdalnie oglądać z ogromną precyzją. … ”
Następnie program przeszedł do dyskusji na temat książki Dr. Browna Cosmic Journey i tajnej społeczności Marsjan ukrywających się na ziemi, którą odkrył poprzez zdalne oglądanie. Brown stwierdził również: „Na Marsie jest kilkaset tysięcy… którzy muszą odejść i przybędą tutaj we flotylli. To niesamowite i interesujące wydarzenie. … ”Dr Brown postawił swoją akademicką reputację co do dokładności tych niesamowitych przekonań, które odkrył poprzez zdalne postrzeganie i które, jak twierdzi, zostaną wkrótce ujawnione jako prawdziwe. Wrócimy do tego w naszym rozdziale dotyczącym UFO.
Przyłącz się do Scjentologii!
Po wysłuchaniu godzin nagrań i próbie śledzenia zarzutów i kontrargumentów rzucanych w internecie w tę i z powrotem pomiędzy zdalnymi widzami, nie wiadomo komu uwierzyć. Nie możemy też sprawdzić tych, którzy twierdzą, że byli zaangażowani w ściśle tajne projekty rządowe, które wciąż pozostają zamkniętą książką.
Okultyzm pociąga za sobą uwodzenie świata i kościoła, więc można się spodziewać wielu nieporozumień. W naszym dochodzeniu odkryliśmy, że bardzo duży odsetek zdalnych widzów to członkowie kultu scjentologii. Sam Harold Puthoff był scjentologiem wysokiego szczebla. Podobnie jak Ingo Swann. Rzeczywiście, sam artykuł, który Swann przedstawił na pierwszym międzynarodowym kongresie badań psychotronicznych w Pradze, Czechosłowacja, 6 września 1974 r., Zatytułowany był „Techniki scjentologiczne: nowoczesny paradygmat eksploracji świadomości i integracji psychicznej”. Wiele funduszy na wczesne zdalne oglądanie pochodziło od George'a W. Churcha, Jr., innego scjentologa wysokiego szczebla, za pośrednictwem jego fundacji Science Unlimited Research Foundation.
Wysoki odsetek scjentologów w programie może tłumaczyć obsesję na punkcie Marsjan i UFO wśród praktykujących zdalne postrzeganie. Większość informacji, które czerpią poprzez zdalne postrzeganie, brzmi jak przerobione science fiction pióra Rona Hubbarda, założyciela Scjentologii. Scjentologia obejmuje okultyzm najwyższego rzędu, w tym wszystkie kłamstwa węża z Ogrodu.
W skrócie, scjentologia uczy, że wszyscy jesteśmy niestworzonymi, wszechmocnymi, wszechwiedzącymi istotami zwanymi „Thetans”. My Thetani stworzyliśmy cały MEST (materię, energię, przestrzeń, kontinuum czasu), w którym żyjemy. Stworzyliśmy również stworzenia, a następnie wcieliliśmy się w ich ciała. Gdy umieraliśmy i ewoluowaliśmy na wyższe poziomy, wielokrotnie reinkarnowaliśmy. Wreszcie, po ewolucji do naszego obecnego statusu człowieka, byliśmy tak dalecy od naszego pochodzenia jako Thetans, że zapomnieliśmy, kim jesteśmy. Scjentologia umieszcza każdego w procesie, który łączy psychoterapię ze wschodnim mistycyzmem, przenosi nas z powrotem przez nasze przeszłe życia na drodze od Thetana do człowieka i odziera z „engramów” (traum), które nabraliśmy po drodze. Po zakończeniu procesu dochodzimy do tego, co nazywa się „Wyczyść” i zdajemy sobie sprawę z tego, kim naprawdę jesteśmy: Działającymi Thetanami [tj. bogami]!
Każdy, kto wierzy w ten scenariusz i wyobraża sobie, że jest teraz wszechmocnym, wszechwiedzącym Thetanem, jest wyraźnie pod wpływem zwiedzenia. Badania psychiczne dają nadzieję na znalezienie sposobów wykazania siły, która rzekomo leży w nas. To była motywacja do badań zdalnych, a to, że okultyzm scjentologii wspomógł w jego rozwoju nie ulega wątpliwości.
Chociaż nie jesteśmy pewni, na ile można wierzyć w podane raporty, nie ma wątpliwości, że moce okultystyczne działają w zdalnym postrzeganiu. Praktycy zdalnego postrzegania uzyskały imponujące wyniki, które są sprzeczne z racjonalnym wyjaśnieniem. Fakt, że kłamstwa węża w Ogrodzie stanowią podstawę filozofii, która pojawia się w zdalnym postrzeganiu, dostarcza mocnych dowodów na tożsamość siły stojącej za nim. Konsekwentny atak na prawdziwe chrześcijaństwo i próba zdyskredytowania Biblii jest dalszym potwierdzeniem tej tożsamości. Niezależnie od przekonań religijnych, przejrzane do tej pory dowody wskazują, że trwa okultystyczna inwazja na tę planetę. Nabiera wyrazu w zastraszającym tempie. Czy ta inwazja, która ma miejsce w tym czasie w historii, ma jakiekolwiek znaczenie w odniesieniu do biblijnych proroctw dotyczących „dni ostatecznych”, jest pytaniem, z którym musimy się zmierzyć.
Fragment pochodzi z książki Dave Hunta "Inwazja Okultyzmu" [Occult Invasion] Eugene, Oregon 1998
Tłumaczył: Mariusz
Przypisy:
21. From a tape of the "Gil Gross Show" November 1. 1996
22. The Urantia Book Chicago 1955 p. 366
23. Ibid pp 60,75
Art Bell przerywa i pyta Malachiego Martina, czy istnieje względnie bezpieczny sposób na robienie tego, co robi Ed Dames. Martin odpowiada: „Absolutnie”. Mówi, że Dames „opracował system nadzoru i bilansów” oraz „ma dogłębną wiedzę na temat podmiotów zamieszkujących ten region, do którego wkracza i pracuje. … ”
Pokazaliśmy już, że uznanie zdalnego postrzegania za naturalny talent (tak jak robią to Martin i Dames) całkowicie dyskredytuje Biblię. Ta księga twierdzi, że jest Słowem Bożym, wyjątkowym objawieniem, które mogło przyjść tylko przez świętych ludzi specjalnie wybranych przez Boga i natchnionych przez Jego Ducha Świętego. Ale jeśli Martin i Dames mają rację, Biblia jest w najlepszym razie niczym więcej jak prezentacją informacji dostępną dla każdego poprzez zdalne postrzeganie. Biblia kłamie odnośnie swych fundamentalnych twierdzeń i dlatego nie ma podstaw do tego, aby jej ufać w czymkolwiek innym mówi.
Martin i Dames zgadzają się, że aby zebrać informacje poprzez zdalne postrzeganie, należy wejść na „środkowy płaskowyż”. Twierdzą, że w tym tajemniczym królestwie żyją okrutne istoty, które, jak przyznaje Dames, są złe i wyrządziły wielką szkodę niektórym z jego adeptów. Martin mówi, że powodują opętanie przez demony. A zatem, według ich własnego świadectwa, informacje uzyskane dzięki zdalnemu postrzeganiu pochodzą z królestwa demonów!
Nic dziwnego, że Biblia surowo zabrania wszelkiej działalności okultystycznej. Jednak ks. Martin, rzymskokatolicki teolog i egzorcysta (i tak jak Dames, praktyk zdalnego postrzegania), nie widzi w tym nic złego. Jak należy się chronić? Cóż, po prostu stosując podejście naukowe, z odpowiednią kontrolą i równowagą oraz unikając nadmiernego zaangażowania własnego ego. Wyobrażanie sobie, że szatan i jego sługi są pod wrażeniem kontroli naukowej i równowagi lub jest przez nią pokonany, jest zarówno niebiblijne, jak i absurdalne.
Zdalne postrzeganie to po prostu szamanizm pod nowoczesną nazwą. Przez tysiące lat szamani praktykowali „podróże poza ciałem” do odległych miejsc w celu gromadzenia informacji, leczenia lub przeklinania wroga. Zdalni widzowie nie są tak szczerzy jak szamani (zgodnie z cytatem Michaela Harnera na początku tego rozdziału) w uznaniu istotnej roli istot duchowych. „Aniołowie”, u których Dames szuka „ochrony”, mogą równie dobrze być tymi samymi bytami, których pomoc szaman uważa za niezbędną. Czy są to jednak naprawdę anioły czy demony?
Niebezpieczne zwiedzenie
Wracając do dyskusji, Dames wyjaśnia, że ma zdrowy lęk przed tymi złymi istotami - nie strach przed krzywdą dla samego siebie, spieszy się z wyjaśnieniem, dzięki jego „połączeniu z Bogiem i aniołami”. Dodaje: „To jedyny powód, dla którego mogę sobie poradzić w tej dziedzinie”. Co za zwiedzeni! Nie tylko wyobraża sobie, że jest chroniony przed złem przez przestrzeganie naukowego protokołu, ale że Bóg i Jego aniołowie są z nim, gdy zapuszcza się w obszar, do którego Bóg surowo zabronił mu wstępować.
Co takiego przekonuje Damesa, że wszystko jest w porządku? Oczywiście, są to niesamowite rezultaty, których uważnie używa jedynie dla dobra ludzkości. I w przeciwieństwie do niektórych innych, którzy pozwalają swojemu ego stanąć na drodze lub oddają swoją niezależność tym istotom jako cenę, którą trzeba zapłacić, on sam nie doznał żadnej szkody podobnie jak inni praktycy, którzy przestrzegają zasad.
Martin chwali Damesa za jego zdrowy lęk przed tymi złymi istotami i za zaufanie „anielskiej i boskiej ochronie”. Pochwala Damesa za to, że ma klasyczną wiarę religijną dzięki której może „zapuszczać się w tą sferę bez obawy… podejmujesz pewne środki ostrożności z szacunku dla wroga. … ”.
Dames wyjaśnia dalej: „Widzę, co to za rzeczy. … Kiedy byłem młodym mężczyzną, zanim nauczyłem się profesjonalnych technik, potrzebowałem… wiary… [w] wyższą moc… mojego Boga, aby mnie chronił przed ciemnością. Ale teraz widzę w ciemności, mogę świecić tam tym światłem i powiedzieć: aha, tutaj jest to, a tam tamto. … ”
Martin chwali Damesa: „Wydaje mi się, majorze Ed, a ja mówię to jako ksiądz… że jesteście osłonięci pobożnością, którą mogę przypisać tylko mojemu Zbawicielowi. … ”„ Jestem również prostym chrześcijaninem ”, odpowiada Dames. Ani Dames, adept zdalnego postrzegania, ani Martin, rzymskokatolicki, nie wydają się rozumieć biblijnego chrześcijaństwa. Zwiedzenie jest oszałamiające!
Zaskakujący wniosek
W trakcie dalszej rozmowy ks. Martin zauważa: „Miałbym nieskończone zaufanie do metod stosowanych przez majora Eda Damesa i technik. Nie mam żadnych skrupułów, naprawdę nie mam. „Uważam to za niezwykłe…” mówi Art Bell z oczywistą przyjemnością. „Wielu chrześcijan, którzy nazywają ten program lub wysyłają mi faksy, powiedziałoby, że to, co robi Ed, pochodzi od diabła”.
Ed wtrąca szybko: „Art, czy mogę ci przeszkodzić…? Szef Prezydenckiej Rady Wywiadu, po zapoznaniu się z istnieniem naszego programu, oświadczył, po tym, jak pobladł jak ściana, że człowiek nie powinien wiedzieć o tych rzeczach, dopóki nie umrze! ” „To zabawne przekręcenie tego, co wydarzyło się w Ogrodzie ...” śmieje się Malachi Martin. „Ale widzisz, Art… Naprawdę uważam, że charyzmat [dar Ducha Świętego, 1 Koryntian 12). został opracowany u Eda Damesa i jego współpracowników i jest dziełem Boga. … Pamiętam, jak w połowie lat osiemdziesiątych podeszło do mnie ze skargą kilku członków sił zbrojnych mówiąc … „Słuchaj, wyszkoliliśmy oficerów w zakresie niektórych technik - i… nabyli oni objawów, które opisałeś w swojej ostatniej książce o [demonicznym] opętaniu. ”
Zabrzmiało jeszcze kilka słów, a następnie Art Bell konkluduje: „Jestem zaskoczony konkluzją, do jakiej obydwaj doszliście i jestem z tego zadowolony, i mam nadzieję, że wy również.”
„Jestem bardzo zaskoczony”, odpowiada ks. Malachi Martin, „i jestem bardzo zadowolony, i tyle się nauczyłem. I zostałem przez to ubogacony. Naprawdę chcę ci podziękować, Ed Dames. ”
„To był dla mnie zaszczyt, ojcze Martin”.
„Niech Bóg pójdzie z tobą i obdarzy cię łaską”, to ostatnie słowa błogosławieństwa kapłana jezuitów dla „chrześcijańskiego” majora.
Ukryty plan?
Książka profesora Courtney Browna "Kosmiczna Podróż" [Cosmic Journey], zawiera niezwykłe informacje uzyskane przez zdalne postrzeganie rzekomej obecności i działań istot pozaziemskich na Marsie i Ziemi. W rezultacie Brown stał się wziętym gościem w programach radiowych. W popularnym „Gil Gross Show” rozmówca wspomniał, że w swojej książce profesor Brown odniósł się pozytywnie do Księgi Urantii i poprosił o dodatkowe informacje. Prowadzący program, Gil Gross, poprosił Browna, aby z korzyścią dla słuchaczy opisał Księgę Urantii. Brown odpowiedział:
[To] historia życia po drugiej stronie sfery fizycznej… tego, co nazywam podprzestrzenią… życia, które istnieje po opuszczeniu ciała fizycznego. I ma też historię życia Jezusa… jak Biblia, tyle że ma nowsze informacje. …
Wojsko… otrzymało Księgę Urantii i przeprowadziło szczegółowe dyskusje na temat rzeczy x, y i z, które miały miejsce i które nie zostały tak dobrze opisane w Biblii. I tak skupili się na niektórych z tych rzeczy… i byli oszołomieni, gdy dowiedzieli się, że rzeczywiście wiele rzeczy z Księgi Urantii rzeczywiście się wydarzyło. …
Jedną z rzeczy, które znaleźliśmy w Księdze Urantii, którą odkryliśmy, było to, że historia Adama i Ewy zawarta w Biblii zawierała w sobie trochę prawdy… bardzo niewielką ilość prawdy. Rzeczywistość była taka, że starożytni prorocy byli na swój pierwotny sposób prymitywnymi zdalnymi widzami i faktycznie zauważyli, że wiele lat temu było pewna para, która w pewien sposób była zaangażowana w narodziny ludzi…
Adam i Ewa byli kierownikami rozwojowego projektu kulturalnego i genetycznego prowadzonego przez ET, który zszedł na manowce. …*21
Pamiętajmy, Malachi Martin i Ed Dames zgodzili się, że zdalne postrzeganie obejmuje wejście do królestwa zamieszkałego przez istoty duchowe. Czy to możliwe, że te same byty, które zainspirowały Księgę Urantii, udzielają teraz mocy zdalnego postrzegania dla własnych podstępnych celów? Z pewnością wydaje się to prawdopodobne, biorąc pod uwagę poparcie Urantii dla zdalnego postrzegania. Czy ten fakt może być również wskazówką celu jaki przyświeca zdalnemu postrzeganiu - usankcjonowanie jego wiarygodności, a następnie wykorzystania go do zniszczenia wiary w Biblię i ustanowienia kontrreligii?
Księga Urantii dokłada wszelkich starań, aby podważać Słowo Boże, od Adama i Ewy jako „kierowników projektu ET… projektu, który zbłądził” aż do całkowitego odrzucenia krzyża Chrystusa! Oferuje nową kosmologię wszechświata, a także nowe koncepcje Boga, Chrystusa i zbawienia. Ta pokaźna księga prawie 2100 stron jest zaprzecza (lub wypacza) Biblii na każdym kroku. „Bóg” jest trójcą trójc; wyższa (Trójca Rajska) jest egzystencjalna, a dwie niższe (Trójca Ostateczna i Trójca Absolutna) są empiryczne. Obydwie ewoluują w cyklu trwającym 2 miliardy lat.
Istnieją wszechświaty w obrębie wszechświatów, z milionami „wszechświatów lokalnych”, z których każdy jest uformowany, a następnie rządzony przez „Syna Stwórcy”, z których każdy należy do „Zakonu Michała”. Michał z Nebadonu (lokalnego wszechświata, w którym obraca się nasza planeta, Urantia) wcielił się na naszej planecie jako Jezus z Nazaretu. Ten Jezus był „uosobieniem 611,121 pierwszej pierwotnej koncepcji nieskończonej tożsamości jednoczesnego pochodzenia w Ojcu Uniwersalnym i Wiecznym Synu [cokolwiek to znaczy!]”. Jego siedziba główna jest „rezydencją światła na Salvingtonie”, a jego ewolucja przeprowadziła go przez „wszystkie trzy fazy istnienia inteligentnego stworzenia: duchową, morontialną i materialną”. *22
Zwiedzeni zdalni widzowie myśleli, że Księga Urantii zawierała „nowsze informacje” o „życiu Jezusa”. „Jezus” Urantii nie jest Jezusem Biblii. Ten pokaźny tom, zainspirowany demonami, odrzuca samo serce ewangelii: że Chrystus umarł za nasze grzechy. Nazywa taką ideę „religią całkowicie dziecinną i prymitywną, filozofią niegodną oświeconego wieku nauki i prawdy… całkowicie odpychającą [miliony] niebiańskich istot i boskich władców, którzy służą i panują we wszechświecie… afront wobec Boga … to, że ta niewinna krew musi zostać przelana, aby zdobyć jego łaskę lub odwrócić fikcyjny boski gniew ”. *23
Dalsze problemy
Osoba dzwoniąca do Gil Gross Show naciska profesora Browna:„ Czy słyszałeś coś od przywódców religijnych na temat twojej książki? Ponieważ w twojej książce są inne rzeczy, które ludzie mogą uznać za bardziej szokujące ... mówisz, że komunikowałeś się przez zdalne postrzeganie z Jezusem [i] Buddą. … ”
„ Słuchaj, powód, dla którego zdalne postrzeganie działa ”, mówi Brown drażliwie „dlatego, że… wiemy w warunkach laboratoryjnych, że jesteśmy czymś więcej niż fizyczną krwią, mięsem i kośćmi. Jesteśmy… duszą w ciele. … Nie chodzisz fizycznie do miejsc, które oglądasz zdalnie, ale możesz dokładnie je opisać w najdrobniejszych szczegółach, stosując te bardzo surowe procedury wojskowe. A kiedy potrafisz to zrobić, mówisz wtedy, cóż, musi być w tobie jakaś część, która jest poza sferą fizyczną. I ta część, oczywiście, niektórzy nazywają to duszą, niektórzy nazywają to nieświadomością… my lubimy to nazywać podprzestrzenią umysłu. … A to dlatego, że dusza… może robić rzeczy, których ciało fizyczne nie potrafi zrobić, że w rzeczywistości możemy zdalnie oglądać z ogromną precyzją. … ”
Następnie program przeszedł do dyskusji na temat książki Dr. Browna Cosmic Journey i tajnej społeczności Marsjan ukrywających się na ziemi, którą odkrył poprzez zdalne oglądanie. Brown stwierdził również: „Na Marsie jest kilkaset tysięcy… którzy muszą odejść i przybędą tutaj we flotylli. To niesamowite i interesujące wydarzenie. … ”Dr Brown postawił swoją akademicką reputację co do dokładności tych niesamowitych przekonań, które odkrył poprzez zdalne postrzeganie i które, jak twierdzi, zostaną wkrótce ujawnione jako prawdziwe. Wrócimy do tego w naszym rozdziale dotyczącym UFO.
Przyłącz się do Scjentologii!
Po wysłuchaniu godzin nagrań i próbie śledzenia zarzutów i kontrargumentów rzucanych w internecie w tę i z powrotem pomiędzy zdalnymi widzami, nie wiadomo komu uwierzyć. Nie możemy też sprawdzić tych, którzy twierdzą, że byli zaangażowani w ściśle tajne projekty rządowe, które wciąż pozostają zamkniętą książką.
Okultyzm pociąga za sobą uwodzenie świata i kościoła, więc można się spodziewać wielu nieporozumień. W naszym dochodzeniu odkryliśmy, że bardzo duży odsetek zdalnych widzów to członkowie kultu scjentologii. Sam Harold Puthoff był scjentologiem wysokiego szczebla. Podobnie jak Ingo Swann. Rzeczywiście, sam artykuł, który Swann przedstawił na pierwszym międzynarodowym kongresie badań psychotronicznych w Pradze, Czechosłowacja, 6 września 1974 r., Zatytułowany był „Techniki scjentologiczne: nowoczesny paradygmat eksploracji świadomości i integracji psychicznej”. Wiele funduszy na wczesne zdalne oglądanie pochodziło od George'a W. Churcha, Jr., innego scjentologa wysokiego szczebla, za pośrednictwem jego fundacji Science Unlimited Research Foundation.
Wysoki odsetek scjentologów w programie może tłumaczyć obsesję na punkcie Marsjan i UFO wśród praktykujących zdalne postrzeganie. Większość informacji, które czerpią poprzez zdalne postrzeganie, brzmi jak przerobione science fiction pióra Rona Hubbarda, założyciela Scjentologii. Scjentologia obejmuje okultyzm najwyższego rzędu, w tym wszystkie kłamstwa węża z Ogrodu.
W skrócie, scjentologia uczy, że wszyscy jesteśmy niestworzonymi, wszechmocnymi, wszechwiedzącymi istotami zwanymi „Thetans”. My Thetani stworzyliśmy cały MEST (materię, energię, przestrzeń, kontinuum czasu), w którym żyjemy. Stworzyliśmy również stworzenia, a następnie wcieliliśmy się w ich ciała. Gdy umieraliśmy i ewoluowaliśmy na wyższe poziomy, wielokrotnie reinkarnowaliśmy. Wreszcie, po ewolucji do naszego obecnego statusu człowieka, byliśmy tak dalecy od naszego pochodzenia jako Thetans, że zapomnieliśmy, kim jesteśmy. Scjentologia umieszcza każdego w procesie, który łączy psychoterapię ze wschodnim mistycyzmem, przenosi nas z powrotem przez nasze przeszłe życia na drodze od Thetana do człowieka i odziera z „engramów” (traum), które nabraliśmy po drodze. Po zakończeniu procesu dochodzimy do tego, co nazywa się „Wyczyść” i zdajemy sobie sprawę z tego, kim naprawdę jesteśmy: Działającymi Thetanami [tj. bogami]!
Każdy, kto wierzy w ten scenariusz i wyobraża sobie, że jest teraz wszechmocnym, wszechwiedzącym Thetanem, jest wyraźnie pod wpływem zwiedzenia. Badania psychiczne dają nadzieję na znalezienie sposobów wykazania siły, która rzekomo leży w nas. To była motywacja do badań zdalnych, a to, że okultyzm scjentologii wspomógł w jego rozwoju nie ulega wątpliwości.
Chociaż nie jesteśmy pewni, na ile można wierzyć w podane raporty, nie ma wątpliwości, że moce okultystyczne działają w zdalnym postrzeganiu. Praktycy zdalnego postrzegania uzyskały imponujące wyniki, które są sprzeczne z racjonalnym wyjaśnieniem. Fakt, że kłamstwa węża w Ogrodzie stanowią podstawę filozofii, która pojawia się w zdalnym postrzeganiu, dostarcza mocnych dowodów na tożsamość siły stojącej za nim. Konsekwentny atak na prawdziwe chrześcijaństwo i próba zdyskredytowania Biblii jest dalszym potwierdzeniem tej tożsamości. Niezależnie od przekonań religijnych, przejrzane do tej pory dowody wskazują, że trwa okultystyczna inwazja na tę planetę. Nabiera wyrazu w zastraszającym tempie. Czy ta inwazja, która ma miejsce w tym czasie w historii, ma jakiekolwiek znaczenie w odniesieniu do biblijnych proroctw dotyczących „dni ostatecznych”, jest pytaniem, z którym musimy się zmierzyć.
Fragment pochodzi z książki Dave Hunta "Inwazja Okultyzmu" [Occult Invasion] Eugene, Oregon 1998
Tłumaczył: Mariusz
Przypisy:
21. From a tape of the "Gil Gross Show" November 1. 1996
22. The Urantia Book Chicago 1955 p. 366
23. Ibid pp 60,75
Komentarze
Prześlij komentarz